(Fot. Szpital Wojewódzki w Opolu)
- Zaprosiliśmy dr Mariannę do Opola i do naszego Szpitala z nadzieją podjęcia rozmów o współpracy w Oddziale Klinicznym Chorób Zakaźnych. Wraz z Opolskim Urzędem Marszałkowskim wspieramy lekarkę w zorganizowaniu życia i szkoły dla córki - informuje Szpital Wojewódzki w Opolu na swoim Facebooku.
- Dziękuję koleżankom i kolegom z oddziału za wprowadzenie w pracę lekarza "zakaźnika" - mówi dr Marianna o kadrze Oddziału Klinicznego Chorób Zakaźnych w Szpital Wojewódzki w Opolu.
Pani doktor podjęła pracę w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu. Jest na początku drogi do zdobycia w Polsce pełnych uprawnień do wykonywania swego zawodu (w Ukrainie ma pełne prawo wykonywania zawodu). - Sądzę, że zostanę tu w Opolu, w Szpitalu Wojewódzkim - mówiła pytana o przyszłe plany.
- Zatrudnienie lekarzy jest naszym obowiązkiem w celu zapewnienia opieki zdrowotnej dla społeczeństwa. Zatrudnianie lekarzy z Ukrainy - w dobie deficytu wielu specjalności - jest dla Pacjentów dużą szansą - dodała Renata Ruman-Dzido, prezes Szpitala. Przyznała też, że jest w trakcie poważnie zaawansowanych
rozmów z kolejnymi lekarzami innych deficytowych specjalizacji.
Dyrektor szpitala podziękowała wszystkim zaangażowanym w pomoc w zorganizowaniu życia dr Mariannie i jej córce: przedstawicielom władz samorządowych Województwa Opolskiego, Regionalnemu Ośrodkowi Polityki Społecznej w Opolu, Szkole Podstawowej nr 2 w Opolu i wielu innym instytucjom oraz ludziom o dobrym sercu.
liberty: Napisał postów [5509], status [Szycha]
Jak pójdą do pracy i będą się z niej utrzymywali i nie będą mieli większych przywilejów niż Polacy to nie widzę problemu o ile akcja przesiedleń w taki sposób przebiegnie...