- Autor: News4media
- Wyświetleń: 2079
- Dodano: 2022-04-30 / 12:39
- Komentarzy: 9
Coraz droższa rolka papieru toaletowego
Bez papieru trudno byłoby poradzić sobie w pracy czy w domu. Wkrótce jednak zapłacimy za niego dużo, dużo więcej niż teraz. Wszystko m.in. przez cenę pulpy celulozowej.
Wzrost cen papieru widoczny był już od października 2021 roku - przypomina "Rzeczpospolita". I nie chodzi tu jedynie o papier toaletowy, ale o papier wszelkiego rodzaju: od opakowań przez drukarski aż po biurowy, jak i ten, którego używamy w każdym domu. Prędzej czy później problemy branży papierniczej odbiją się na portfelach konsumentów.
Celuloza o połowę droższa
Jednym z czynników, które przekładają się na drastyczne podwyżki wyrobów papierowych, jest szalejąca cena surowca potrzebnego do ich produkcji - pulpy celulozowej. W ciągu ostatniego półrocza wzrosła o 45 proc.! I nie jest to jedyny problem producentów. Coraz więcej pieniędzy pochłaniają również rachunki za gaz i prąd.
Żeby poradzić sobie z finansowym obciążeniem, przedsiębiorcy przerzucają jego część na konsumentów i kontrahentów. Według ustaleń Rz, za papier toaletowy i najtańsze ręczniki papierowe płacimy już kolejno o 50 i 27 proc. więcej niż rok temu. Tektura z kolei podrożała niemal o 100 procent.
Trudniej o drewno
Jak wyjaśnia w rozmowie z dziennikiem Aneta Muskała, prezes Stowarzyszenia Papierników Polskich, jesienią zmieniły się zasady sprzedaży drewna przez Lasy Państwowe, co również przełożył się na drożyznę w przemyśle drzewnym.- W ostatnim półroczu dorobiliśmy się w Polsce najdroższego drewna w Europie. Wcześniej nasza pozycja kosztowa była konkurencyjna. Lasy Państwowe jesienią jednak negatywnie zaskoczyły przemysł drzewny, zmieniając znacząco zasady sprzedaży, w wyniku czego ceny drewna poszybowały o kilkadziesiąt procent. Drewno, które przecież należy do skarbu państwa, powinno być przede wszystkim dostępne dla producentów przetwarzających je w Polsce i generujących w kraju wartość dodaną - uważa ekspertka.
To nie koniec utrudnień
Polskie firmy przetwarzające drewno odczuwają również sankcje nakładane na Rosję i Białoruś, skąd importowały wcześniej duże ilości zrębek tartacznych. Całokształt tej sytuacji sprawia, że w dostawach już dziś pojawiają się spore opóźnienia.- Mam nadzieję, że do sytuacji ograniczeń produkcji i podaży nie dojdzie. Bo jest to sytuacja niezwykle trudna dla wszystkich. Dla producentów, handlowców i ostatnich w łańcuchu konsumentów - mówi w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Aneta Muskała.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
[moderacja]: Napisała postów [510], status [starszy pismak]
[moderacja]