• Autor: BKamiński
    • Wyświetleń: 820
    • Dodano: 2022-04-30 / 23:55
    • Komentarzy: 0

    Porażka Dremanu z liderem

    (Fot. Dżacheć)

    Opolanie przez długi czas utrzymywali remisowy wynik

    Wielkie widowisko i lepsza gra niż wynik. Tak najkrócej można określić to, co się działo w ostatni dzień kwietnia w Stegu Arenie w wykonaniu Dremanu Opole, który podejmował u siebie lidera ligi - Piasta Gliwice.

    Gospodarze już nie mają zbyt wielkich szans na dostanie się na podium, natomiast goście przyjechali po 3 punkty, by trzymać dystans nad drugim Rekordem Bielsko-Biała i to im się niestety udało.

    Widowisko od początku było na obiecująco wysokim poziomie, a inicjatywę nad wydarzeniami chciał przejąć Dreman, który zaskoczył rywali pressingiem. Niestety, jako pierwsi bramkę zdobyli goście, a dokładnie w 9 minucie Miguela Pegachy. Co więcej, w 14 minucie Nuno Chuva dostał czerwoną kartkę za dwie żółte, a niecałe 60 sekund później było już 0:2. To obudziło gospodarzy, którzy w bardzo krótkim przedziale czasowym wyrównali stan meczu po golach Sancheza oraz Viniego i tak zakończyła się pierwsza połowa.

    Po zmianie stron więcej z gry miał Piast Gliwice, lecz nie było przez długi czas realnego zagrożenia pod bramką gospodarzy. Ci natomiast powoli musieli bardziej myśleć o tym, by nie stracić bramki i w ataki ograniczać do kontr. Niestety, defensywę przełamali sobie sami, mianowicie piłkę do własnej bramki wpakował Andre Luiz. Potem w przeciągu czterech minut, Gliwiczanie wpakowali jeszcze trzy bramki, czym ustalili wynik meczu.

    Dreman Opole Komprachcice - Piast Gliwice 2:6 (2:2)

    Dreman: Burduja - Ivanov, Sanchez, Chuva, Vinicius, Lutecki, Luiz, Grzywa, Fil, Elsner
    Piast: Widuch - Graca, Bugański, Wilk, Pegacha, Śmiałkowski, Rosa, Cadini, Baklanov, Lazzaretti
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".