• Autor: News4media
    • Wyświetleń: 1295
    • Dodano: 2022-05-04 / 06:16
    • Komentarzy: 2

    Matura 2022. Trzeba się tak męczyć przez pruskiego barona

    (Fot. iStock)

    Nieprzespane noce, nerwy, zakuwanie i strach przed złym wynikiem. Tego wszystkiego doświadczają teraz maturzyści. Zawdzięczają to jednej osobie: pruskiemu baranowi.

    Przed absolwentami szkół średnich jeden z najważniejszych egzaminów w życiu. W środę 4 maja ruszają matury. Tradycyjnie rozpoczną się od egzaminu z języka polskiego. Dzień później będzie matematyka, a 6 maja języki obce. Maturalny maraton potrwa aż do 23 maja.

    Od wyniku matury zależy, czy młodzi ludzie dostaną się na wymarzone studia. Trudno się zatem dziwić, że to dla nich stresująca sytuacja. Towarzyszą jej nerwy, obawa przed kiepskim wynikiem i tym, czy noce spędzone nad książkami na coś się przydadzą.

    Pewnie niewielu maturzystów zdaje sobie sprawę, że te wszystkie "przyjemności" zawdzięczają jednej osobie: pruskiemu baronowi Karlowi von Zedlitzowi.

    Minister i szkoła
    Urodził się 4 stycznia 1731 r. w obecnym Czarnym Borze w województwie dolnośląskim. Karl von Zedlitz skończył gimnazjum w Brunszwiku, Akademię Rycerską w Brandenburgu, studiował prawo i filozofię na uniwersytecie w Halle.

    Szybko zaczął robić karierę. Już w 1770 von Zedlitz został ministrem sprawiedliwości, ale okazało się, że najpilniej zajął się zupełnie innymi zagadnieniami. Baron zaczął reformować pruską edukację. Chciał stworzyć szkołę, która uczy myślenia, a nie tylko napełnia głowy młodych ludzi wiedzą.
    W 1788 r. w trakcie reformy w Prusach wprowadzono egzamin w gimnazjach i innych szkołach średnich. W roku 1812 - także w Księstwie Warszawskim - została wprowadzona matura.
    To był ważny egzamin, bo osoba, która go zdała, otwierała sobie drogę do pracy w administracji państwowej. Prusakom zależało na dobrych, wykształconych kadrach
    Przełom nastąpił w 1834 roku, bo od tego czasu tylko zdanie matury umożliwiało dostanie się na studia. I tak jest do dziś.

    Matura a sprawa polska
    Kiedy Polska w 1918 r. odzyskała niepodległość, trzeba było skleić kraj z trzech części znajdujących się w różnych zaborach. Różniły się pod każdym względem. Także w sferze edukacji. Najgorzej uczone były dzieci w zaborze rosyjskim, bo nie było tam obowiązku szkolnego. W pozostałych zaborach dzieci obowiązkowo trzeba było posyłać do szkół.

    Był kwiecień 1919 roku, gdy na Ogólnopolskim Zjeździe Nauczycielskim postanowiono, że dzieci w wieku od 7 do 14 lat zostają objęte obowiązkiem szkolnym. Kończący gimnazja zdawali maturę. Składały się na nią dwa egzaminy pisemne - z języka polskiego i przedmiotu kierunkowego - i cztery ustne.

    W 1932 rozpoczęto w Polsce reformę edukacji, która ujednolicała system w całym kraju. Wprowadzono 7-letnią szkołę podstawową, trwającą 4 lata średnią oraz 2-letnie liceum.

    Po gimnazjum zdawało się tzw. małą maturę. Jeżeli się ją zdało, można było kontynuować naukę w liceum albo w 3-letnim liceum zawodowym. Po zakończeniu tego etapu nauki podchodziło się do studiów.
    Przez lata matura się zmieniała. Nie chodzi tylko o tematy, ale jej formy i zasady zdawania. Dziś, od 1999 roku, matura to egzamin zewnętrzny. Oznacza to tyle, że arkusz wypełniany przez młodego człowieka jest sprawdzany poza szkołą.


    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-05-04 15:40:32 [83.22.29.*] id:1638264  
    chrząszcz: Napisał postów [5441], status [VIP] Reputacja
    bez płatnych(szara strefa) zajęć wyrównawczych("korepetycje") nie ma co startować

    Nick:
    Treść:
    2022-05-04 13:41:53 [217.173.193.*] id:1638256  
    24mikol: Napisał postów [1421], status [zrobił/a karierę] Reputacja
    Facet wiedział co jest/będzie siłą państwa. Teraz ciężko znaleźć młodego człowieka, który w ciągu roku przeczytał 1-2 książki (nie lektury).

    Nick:
    Treść: