(Fot. Archiwum)
Historyczny wyrok zapadł przed sądem w Kijowie. To pierwszy proces rosyjskiego żołnierza, oskarżonego o zbrodnie wojenne na Ukrainie.
Sąd uznał w poniedziałek 23 maja, że 21-letni żołnierz - Wadim Szyszymarin dopuścił się umyślnego zabójstwa. Sąd równiez odrzucił argument obrony, że Szyszymarin wykonywał rozkaz.
Zdaniem sądu skrucha, którą żołnierz wyraził na procesie nie była szczera. Sąd odrzucił argumenty obrony, że okupant rzekomo wykonał rozkaz, ponieważ wydał go wojskowy, który nie był dowódcą Shishimarina, a sam rozkaz był zbrodniczy. Rosjanin został uznany za winnego złamania praw i zwyczajów wojennych. Ta zbrodnia ma charakter międzynarodowy i dlatego jest szczególnie poważna.
W środę 11 maja prokurator generalna Iryna Wenediktowa poinformowała o akcie oskarżenia przeciwko 21-letniemu rosyjskiemu żołnierzowi. "Prokuratura i śledczy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy zebrali wystarczająco dużo dowodów świadczących o złamaniu przez niego praw i zwyczajów wojny, połączonych z umyślnym zabójstwem" - przekazała. Trzy dni później rozpoczął się proces. Wadim Sziszimarin był dowódcą załogi w 4. Kantemirowskiej Dywizji Pancernej. Rosjanin 28 lutego we wsi Czupachiwka w obwodzie sumskim zastrzelił z kałasznikowa nieuzbrojonego mieszkańca, który przejeżdżał nieopodal na rowerze.
