• Autor: News4media
    • Wyświetleń: 2430
    • Dodano: 2022-05-29 / 12:40
    • Komentarzy: 10

    Umiera nas coraz więcej. W rok zniknęło miasto

    (Fot. iStock)

    W ubiegłym roku zmarło prawie 520 tys. Polaków. Co gorsza, od lat liczba zgonów przewyższa liczbę urodzeń. I nic nie wskazuje na to, żeby miało się to zmienić. Nie pomogło w tym nawet 500 plus.

    Jak wynika z raportu GUS "Umieralność w 2021 roku. Zgony według przyczyn", w Polsce zmarło 519 517 osób, aż o 42 tys. zgonów więcej niż rok wcześniej. Odpowiada to liczbie mieszkańców średniej wielkości miasta, które nagle się wyludniło. Wśród zmarłych 268 658 osoby to mężczyźni, a 250 859 - kobiety.

    Do 322 595 zgonów doszło w miastach. Na wsi zmarły 196 922 osoby. Te wielkości tłumaczy poziom zagęszczenia: w Polsce 23 mln osób mieszka w mieście, a 15 mln na wsi.

    W 2021 r. w porównaniu do 2020 r. wzrosła umieralność w każdej grupie wiekowej. Wyjątek stanowiły osoby młode między 20 i 24 rokiem życia: w 2020 r. zmarły 1202 zmarło, w 2021 r. - 1156.

    Ponad 91 tys. osób, czyli 17,6 proc., zmarło z powodu COVID-19. Ale to nie koronawirus był głównym powodem zgonów w Polsce. 35 proc. przyczyn stanowiły choroby układu krążenia, 18 proc. nowotwory, nieco ponad 5 proc. choroby układu oddechowego, 4 proc. choroby układu trawiennego, resztę, czyli ok. 19 proc., inne przyczyny.

    Wzrost liczby zgonów jest istotny również ze względu na spadek urodzeń w Polsce. W 2021 roku odnotowano 331 tys. żywych urodzeń. GUS od dawna alarmuje, że w 2021 roku wskaźnik zaludnienia zmalał najbardziej od czasu II wojny światowej. Przyrost naturalny od lat jest ujemny.

    Obecnie ludność Polski wynosi 38,179,8 mln osób, nieznacznie mniej niż 10 lat temu. To spadek o 0,9 proc., czyli o 333 tys. mieszkańców. Normą jest - i najnowszy spis powszechny to potwierdza - że w Polsce jest więcej kobiet. Stanowią one 51,5 proc. społeczeństwa.

    Niestety dramatycznie maleje liczba osób w wieku od 0 do 17 lat, a przybywa w wieku poprodukcyjnym. Ta pierwsza grupa stanowi zaledwie 18,2 proc. populacji. Osób najstarszych jest znacznie więcej - 21,9 proc, a jeszcze dekadę temu stanowili 16,9 proc. Co gorsza, przybywa także osób w przedziale wiekowym 60-65 lat. Jest ich aż o 1,8 mln więcej niż 10 lat temu.



    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-05-29 14:46:55 [89.67.142.*] id:1640159  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    Społeczeństwo się starzeje. Więc to normalne że ilość umierających rośnie. Hekatomba zgonów to dopiero będzie jak wyże demograficzne dojdą do kresu swoich dni. Chociaż teraz już to chyba zaczyna dotyczyć pokolenia powojennego.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [5]
    2022-05-29 14:51:19 [46.134.104.*] id:1640162  
    liberty: Napisał postów [5509], status [Szycha] Reputacja
    Poza tym jak ktoś pracuje za nędzna płace minimalna i nie ma mieszkania to tez nie chce mieć dzieci żeby nędzy nie mnożyć... Wszystkiemu winni złodzieje z PiS
    2022-05-29 16:22:52 [212.106.161.*] id:1640174  
    marek202222: Napisał postów [259], status [starszy wyjadacz] Reputacja
    I tu się zgadzamy. Służba zdrowia rozłożona na łopatki. W Czechach to działa idealnie ale tam nikt nie przyjmuje prywatnie w państwowych gabinetach. System nie do naprawienia. Drogi i nieudolny.
    2022-05-29 19:48:02 [194.29.182.*] id:1640186  
    KK 35947: Napisał postów [3721], status [VIP] Reputacja
    Nie wiem jak w Czechach jest teraz ale za CS było tak że albo lekarz robi w państwowym albo na swoim nie było łączenia dwóch fuch.
    2022-05-29 21:31:17 [212.106.161.*] id:1640191  
    marek202222: Napisał postów [259], status [starszy wyjadacz] Reputacja
    KK dalej tak jest.
    2022-05-30 08:09:31 [31.0.32.*] id:1640202  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    Skąd macie taką doskonałą wiedzę jak to w Czechach wygląda? Macie kogoś bliskiego kto tam pracuje i żyje?
    2022-05-29 16:08:08 [5.184.246.*] id:1640171  
    kemotazi: Napisał postów [540], status [starszy pismak] Reputacja
    Wszyscy umrzemy, kwestia czasu.

    Nick:
    Treść:
    2022-05-29 14:49:02 [46.134.104.*] id:1640161  
    [moderacja]: Napisał postów [5509], status [Szycha] Reputacja
    [moderacja]
    [-5]

    Nick:
    Treść:
    2022-05-29 13:34:06 [194.29.183.*] id:1640136  
    Barti: Napisał postów [357], status [pismak] Reputacja
    I co się dziwić? Służba zdrowia w Polsce jest na żenującym wręcz poziomie. Dostęp do lekarzy specjalistów jest mocno ograniczony (czas oczekiwania do niektórych wynosi nawet kilka lat, sic!), do tego w okresie tzw. pandemii Covid-19 dostęp do podstawowej służby zdrowia był praktycznie całkowicie zamknięty! Dostępne były jedynie, nic nie warte, teleporady. :-/

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2022-05-29 13:58:46 [194.29.182.*] id:1640142  
    KK 35947: Napisał postów [3721], status [VIP] Reputacja
    W Polsce już od dawna nie ma czegoś takiego jak "służba zdrowia" jest za to "ochrona zdrowia" co ze służba nie ma nic wspólnego za to ma dużo wspólnego z trzepaniem kasiory, Po uwaleniu dodatków wiruskowych nawet pandemia się skończyła...