• Autor: kam_ila
    • Wyświetleń: 9078
    • Dodano: 2022-07-05 / 12:59
    • Komentarzy: 1

    Gmina Rudniki: Wierni chcieli się pozbyć księdza. Interweniowała policja

    Czarę goryczy parafian z Jaworzna przelała żałobna msza, podczas której krytykował zmarłego 25-latka. Wierni zbuntowali się i chcieli "wywieźć księdza na taczkach". Interweniowała policja.


    W niedzielę 3 lipca w powiecie oleskim, w parafii Jaworzno, wierni na przysłowiowej "taczce" planowali wywieźć księdza Tadeusza, który głęboko zaszedł za skórę części swoich parafian.

    - Ksiądz Tadeusz jak mówią nam parafianie głęboko zaszedł im za skórę. Sporo ma na sumieniu. Niedawno odbył się pogrzeb 25-latka - śmiertelnie porażonego prądem - ksiądz na mszy bardzo się o nim źle wypowiadał. Przed kilkoma dniami zmarł w rodzinie drugi z synów. Rodzice będąc w konflikcie z księdzem za pierwszy pogrzeb, drugiego syna pochowali organizując pogrzeb świecki... Generalnie grzechów wobec wiernych ma dużo więcej... - relacjonuje portal klobucka.pl.

    - Mimo iż zmarły nie był osobą praktykującą, duchowny powstrzymał się od jakichkolwiek wypowiedzi o nim lub ocen. Także rodzina zmarłego dotychczas nie wniosła w tej kwestii żadnych skarg. Drugi zmarły wobec proboszcza i rodziny zadeklarował się za życia jako osoba niewierząca. Po jego śmierci rodzina nie prosiła w ogóle o pogrzeb katolicki, a jedynie o udostępnienie miejsca na cmentarzu, co ksiądz proboszcz uczynił bez żadnego problemu - mówi dla Dziennika Zachodniego Mariusz Bakalarz, rzecznik prasowy Archidiecezji Częstochowskiej.

    Ksiądz mówi na nagraniu, że złoży oficjalną prośbę do biskupa o przeniesienie na co parafianie zareagowali oklaskami. - Szkoda ,że dzisiaj jednak zmienił zdanie i jednak nie chce odejść po dobroci - komentuje mieszkaniec Jaworzna.



    Czytając komentarze pod filmem można wysnuć wniosek, że ksiądz nie był lubiany przez wiernych. Podobno miał "na sumieniu dużo więcej grzechów". Wytykano mu, że m.in. sprawiał problemy podczas wydawania zaświadczeń dla przyszłego chrzestnego, a podobne sytuacje zdarzały się też w przypadku przygotowań do bierzmowania, czy ślubu.

    - Zostaliśmy wezwani w związku z konfliktem na terenie parafii. Naszym celem było niedopuszczenie do eskalacji konfliktu. Na szczęście obydwie strony doszły do pewnego porozumienia. Nikt nie został ukarany - mówi sierżant sztabowy Marek Kotara, pełniący obowiązki rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Oleśnie.

    Zdjęcie (2/2)

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-07-05 15:23:04 [46.204.12.*] id:1643190  
    Luzi: Napisał postów [1463], status [stały bywalec] Reputacja
    Prokuratorów przenoszą na pstrykniecie na drugi koniec Polski a z księdzem mają problem?

    Nick:
    Treść: