- Autor: News4media
- Wyświetleń: 1614
- Dodano: 2022-07-08 / 18:10
- Komentarzy: 1
Wielkie firmy obniżyły ceny paliw. Co na to małe stacje?
Część największych sprzedawców paliw w Polsce oferuje klientom tańsze tankowanie. Kuszą promocjami. Czy mniejsze stacje to przetrwają?
O drogich paliwach wszyscy mówią już od miesięcy. Ceny rosły, zanim jeszcze Rosja napadła na Ukrainę. Wojna mocno jednak zaszkodziła rynkowi i kierowcom. Stawki za ropę na świecie raz rosną, raz spadają, ale wciąż są wysokie. Kierowcy tracą nerwy i pieniądze.
Niedawno Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen, niespodziewanie ogłosił, że na stacjach tej sieci będzie taniej.
"Do końca wakacji obecni i nowi klienci z aplikacją Vitay zyskają rabat - 30 gr/l na benzynę i ON. Rabat dotyczy 150 litrów miesięcznie. W ramach mechanizmów rynkowych robimy wszystko, by w trudnym dla całej Europy momencie paliwo w Polsce było możliwie najtańsze - napisał na Twitterze.
Jeżeli klienci posługują się dodatkowo Kartą Dużej Rodziny, to zniżka powiększa się do 40 groszy. Promocja obowiązuje wyłączanie w przypadku tankowania do baku.
Drugi był Lotos. "Podobnie jak nasza konkurencja zdecydowaliśmy się na wprowadzenie rabatów na tankowanie w okresie wakacyjnym, aby ułatwić klientom letnie podróże" - poinformował Wojciech Weiss, prezes zarządu spółki Lotos Paliwa.
I w tym przypadku trzeba mieć kartę lojalnościową. Promocja obowiązuje tylko na trzy tankowania w miesiącu (maksymalnie 50 litrów jednorazowo), a obniżka wynosi 30 gr. Z Karta Dużej Rodziny to kolejne 10 groszy.
Następna sieć to BP. Zniżka 30 groszy na litrze przysługuje na zarejestrowaną kartą Payback. 10 gr taniej jest z niezarejestrowaną kartą i dla osób korzystających z LPG.
Kolejna sieć - Moya. Znów 30 gr. taniej na litrze. Tym razem jednak bez karty i aplikacji, ale z haczykiem. Żeby otrzymać zniżkę trzeba na paragon zatankować 60 litrów paliwa (to 10 gr taniej), a kolejne 10 groszy obniżki przysługuje za kupno kawy, hot doga, zapiekanki lub płynu do spryskiwaczy. Jeżeli zatankuje się wskazaną ilość paliwa i kupi dwa z wymienionych produktów, rabat wzrośnie do 30 groszy.
To wszystko sprawiło, że paliwo w Polsce potaniało. Jeżeli niedawno cena Pb95 zbliżała się do 8 zł, to teraz średnia cena tej benzyny w skali kraju wynosi 7,74 zł. Gabriela Kozan i Jakub Bogucki z e-petrol.pl raportują, że ostatnio ceny na stacjach spadły od 8 do 15 gr na litrze.
Ale jest też problem, bo cenowy wyścig dużych graczy szkodzi mniejszym. Chodzi o pojedyncze, małe stacje, które teraz muszą podjąć rękawicę, żeby zatrzymać klientów. Jedną z nich jest stacja Sprint Bus z Michowa w województwie lubelskim. Ma obok siebie Orlen i pilnuje, żeby mieć zawsze niższe ceny niż wielki konkurent.
"My również nie pozostaliśmy obojętni i obniżamy dla was, nasi klienci, ceny paliw. Co trzeba zrobić? Wystarczy przyjechać i zatankować, zawsze z chęcią pomożemy. Jakie warunki trzeba spełnić? Nie ma żadnych warunków.
Bez aplikacji i podawania danych osobowych. Bez limitów dziennych i miesięcznych. Przypominamy również o naszej promocji na kawę i hot dogi po 2 zł przy zatankowaniu 25l benzyny i ON. Obecne ceny po obniżce: ON super diesel(b0) - 7,49. ON diesel (b7) - 7,49. Benzyna 95 - 7,54. LPG - 3,05" - poinformowała stacja.
Ale skoro Orlen wielu osobom sprzedaje paliwo 30 gr taniej, to utrzymanie cenowej przewagi robi się trudne. Mała stacja musi zrezygnować z części swojej marży.
- Te prywatne biznesy, które prowadzą niezależne stacje, nie staną nagle przed granicą opłacalności, okres wakacyjny powinny wytrzymać. Natomiast problemem pojawi się, jeśli promocje wprowadzane przez krajowe koncerny będą przedłużane - powiedziała Newserii Urszula Cieślak z BM Reflex.
I dodała, że klient może ominąć mniejszego sprzedawcę i skorzystać z usługi wielkiego gracza.
- To będzie się też wiązało z tym, że klient nie skorzysta też z oferty pozapaliwowej danej stacji. A więc to nie będzie oznaczało tylko spadku marży detalicznej przy sprzedaży paliw, ale również marży, którą właściciel stacji może realizować na innych produktach czy usługach. To jest największe ryzyko - podkreśliła ekspertka.
Przypomnijmy, że dziś marża na dieslu wynosi... 0 złotych. Stacja na jego sprzedaży nie zarabia. W przypadku benzyny 95 to 0,05 zł na litrze, a marża autogazu wynosi 0,68 zł.
Ile paliwa będą kosztować w najbliższych dniach. Już w sobotę PKN Orlen i Grupa Lotos mają podwyższyć hurtowe stawki, ale e-petrol zauważa, że niekoniecznie przeniesie się to na stacje.
"Drugi pełny tydzień lipca powinien zatem przynieść na stacje paliw korektę cen w dół. Najpopularniejszą benzynę bezołowiową średnio powinniśmy tankować po 7,49-7,61 zł za litr, podczas gdy za olej napędowy właściciele samochodów z silnikiem wysokoprężnym wydadzą nieco więcej niż w przypadku benzyny, bo 7,52-7,64 zł/l. Tradycyjnie już najmniejsze wahania cen dotyczyć będą autogazu - w przyszłym tygodniu paliwo to będzie nadal tanieć i przeciętnie za litr tego paliwa będzie się płacić 3,30-3,40 zł" - uważają eksperci.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP]
Przecież wszyscy oczekujemy niższych cen. Nie spełnią oczekiwań klientów, to będzie klient tankował na tańszej. A część pozostanie, bo będzie miała swoje argumenty za.