- Autor: Greg
- Wyświetleń: 23255
- Dodano: 2010-05-30 / 10:53
- Komentarzy: 201
Deweloper włamał się do mieszkania
Deweloper nie widział nic złego w swoim zachowaniu.(Fot. Dżacheć)
Deweloper wywiercił zamki w mieszkaniu, które wynajmuje młodemu małżeństwu i wszedł tam pod nieobecność lokatorów. Tłumaczy, że nie zrobił nic złego, bo chciał tylko pokazać lokal potencjalnemu kupcowi.
Skandaliczne zachowanie dewelopera miało miejsce w piątek na nowym osiedlu Bolko przy Alei Przyjaźni w Opolu. Dzień wcześniej spotkał się on z państwem Nikiel, proponując zamianę wynajmowanego mieszkania na inne. Lokalem zajmowanym przez małżeństwo był bowiem zainteresowany kupiec. Deweloper prosił, by lokatorzy udostępnili mieszkanie do obejrzenia przez zainteresowaną osobę - zaproponował także, że jeśli małżeństwo nie ma czasu, może przekazać mu klucze do mieszkania, by oględziny mogły odbyć się bez ich obecności. Na to jednak Niklowie nie przystali.
Dotychczasowi lokatorzy wynajmują mieszkanie z możliwością wykupu, co oznacza, że jeśli w ciągu 3 lat od wprowadzenia się zdecydują się na zakup mieszkania, to na poczet jego ceny zostanie przekazane 40% opłat czynszowych. Mają także pierwszeństwo przed innymi chętnymi do zakupu mieszkania.
Państwo Nikiel w piątek rano obejrzeli mieszkanie, które proponował im na zamianę deweloper, jednak nie wyrazili co do niego ostatecznego zdania. Potem pojechali do pracy. Około godziny 17 zadzwonił do nich deweloper mówiąc, że musiał dziś pilnie pokazać ich mieszkanie kupcowi. Nie miał kluczy, dlatego był zmuszony wywiercić zamek, ale wstawił już nowy i około godziny 20 przyjedzie przekazać im nowy komplet kluczy.
O umówionej godzinie Niklowie czekali już przed swoim mieszkaniem na dewelopera. Asystowali im policjanci, których lokatorzy wezwali, zgłaszając włamanie do wynajmowanego mieszkania.
Funkcjonariusze spisali dane oraz szczegóły całego zajścia.
Z deweloperem nie udało nam się skontaktować telefonicznie, jednak z relacji świadków wynika, że deweloper nie widział nic złego w swoim zachowaniu. Tłumaczył, że kupiec przyjechał obejrzeć mieszkanie aż z Warszawy, a że nie otrzymał od lokatorów kluczy, o które prosił zmuszony był wywiercić zamek.
Z mieszkania nic nie zginęło, ale mimo to najemcy lokalu, myślą nad pozwem sądowym.
- Nie może być tak, że deweloper bezkarnie wchodzi do mieszkania pod naszą nieobecność. Oglądając z pracownikiem administracji mieszkanie, na które deweloper chciał się z nami zamienić też twierdzono, że nikt w nim nie mieszka. A w lokalu były koty, meble, ubrania. Deweloper nie widzi nic złego w wywiercaniu zamków. Może to normalna praktyka w jego firmie ? - zastanawia się głośno Przemysław Nikiel.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Mira25: Napisał postów [24], status [nowy]
Ja lubie jak 24 opole pisze co sie dzieje w Opolu i innych miejscowosciach Ladny ten blok jest Pozdrawiam kolezanke Blondynke ze zdiecia