- Autor: News4media
- Wyświetleń: 5210
- Dodano: 2022-07-13 / 15:03
- Komentarzy: 9
Dopłaty do węgla. Gdzie, kiedy i jak go kupić?
Podpis prezydenta jest, więc wkrótce zacznie działać system dopłat do węgla. Gdzie i kiedy będzie można kupić tańszy opał? I jakie mogą być z tym problemy? Właściciele składów opału wskazują jeden: pieniądze.
Andrzej Duda podpisał ustawę gwarantującą dostęp do tańszego węgla. To realizacja rządowego planu, dzięki któremu - tak przynajmniej zapewnia rząd - opał będzie tańszy. To działanie było konieczne, bo w tym roku ceny tego surowca poszły w górę ponad 2-krotnie. To efekt wojny w Ukrainie i embarga na rosyjski węgiel. A skoro go brakuje, to ceny rosną.
Polska stara się sprowadzić opał z innych krajów, ale rosyjski miał tę zaletę, że był tańszy. Dlatego w myśl ustawy Polacy mają mieć zagwarantowany dostęp do taniego węgla.
Dopłaty do węgla: kiedy?
Nowe przepisy wejdą w życie 14 dni od opublikowania ustawy. A to znaczy, że program zacznie działać około 27 lipca. Tona ma kosztować 996,60 zł, bo taka była - jak podaje Główny Urząd Statystyczny - średnia cena surowca w 2021 roku.
Maksymalnie będzie można kupić 3 tony węgla. Dotyczy to klientów indywidualnych i np. spółdzielni mieszkaniowych. W ich przypadku limit 3 ton dotyczy każdego z gospodarstw domowych w spółdzielni.
Systemem rekompensat zostały objęte:
węgiel kamienny,
brykiet lub pelet zawierające co najmniej 85 proc. węgla kamiennego;
dopłaty będą obowiązywać do paliw stałych, wydobytych lub wyprodukowanych w Polsce.
Wszystkie muszą być sprowadzone do Polski po 16 kwietnia i do 31 grudnia tego roku.
Dopłaty do węgla: jak kupić?
Żeby skorzystać z dopłat, trzeba spełnić kilka warunków. Po pierwsze - zgłosić się do programu za pośrednictwem internetu lub poczty.
To jednak nie wszystko, bo każdy klient będzie musiał posiadać pewne dokumenty. Chodzi o:
oświadczenie wskazujące ilości węgla, jakie kupiło się po dniu wejścia w życie ustawy,
zgłoszenie deklaracji CEEB, wskazujące na to, jakie źródło ciepła znajduje się w budynku; takie deklaracje można było składać do końca czerwca.
Żeby skorzystać z dopłat, trzeba także mieć w domu któreś z wymienionych w ustawie źródeł ciepła:
kocioł na paliwo stałe,
kominek,
koza,
ogrzewacz powietrza,
trzon kuchenny, piecokuchnia, kuchnia węglowa,
piec kaflowy na paliwo stałe, zasilane paliwem stałym.
Tani węgiel: gdzie kupić?
Zgodnie z przepisami tańszego węgla nie będzie można kupić z dowolnym punkcie sprzedaży. Na pewno będzie to możliwe w sklepie Polskiej Grupy Górniczej. Jeśli chodzi o prywatne składy, to najpierw muszą się one zgłosić do programu.
Dopłaty do węgla: ekogroszek
Kiedy jeszcze nowe prawo było procedowane, padały pytania o ekogroszek. To popularne w Polsce paliwo, a było zagrożenie, że rząd nie przewidział dopłat do tego paliwa. Jak sytuacja wygląda teraz? Okazuje się, że naprawiono ten błąd i ekogroszek również został objęty system dopłat.
Dopłaty do węgla: problemy
Nie wszystko jednak może się w tym planie udać. Jest jeden zasadniczy problem - są pieniądze. Okazuje się bowiem, że kiedy klient przyjdzie do składu i kupi tani opał, to sprzedawca nie otrzyma obiecanej rekompensaty. Przynajmniej nie od razu. Zgodnie z zapisami ustawy sklep otrzyma pieniądze od państwa:
do 31 grudnia 2022 r. - w przypadku wniosku dotyczącego transakcji sprzedaży dokonanych w okresie od dnia wejścia w życie ustawy do 30 września 2022 r.,
do 31 marca 2023 r. - w przypadku transakcji sprzedaży dokonanych w okresie od 1 października do 31 grudnia 2022 r.
Co to oznacza? Że część sprzedawców przez kilka miesięcy nie otrzyma rekompensaty. Węgiel będą musieli sprzedać "na kredyt", a potem poczekać na pieniądze.
Dopłaty do węgla: właściciele składów
Dziennik "Fakt" zapytał właścicieli składów opału, co sądzą o popisanej właśnie przez prezydenta ustawie o tanim węglu.
Przedsiębiorca z Wrocławia: - Zaproponowane warunki są dla nas nie do przyjęcia. Żeby zdecydować się na sprzedaż węgla z obiecaną dopłatą i przynajmniej wyjść na zero, tona opału musiałaby kosztować co najwyżej 2, a nie 3 tys. zł. Wychodzi na to, że kupując tonę węgla po obecnej cenie, dostanę od klienta niespełna tysiąc złotych, na niewiele ponad drugie tyle od państwa będę musiał poczekać blisko rok. W sumie wychodzi na to, że tysiąc złotych wyłożę z własnej kieszeni.
Przedsiębiorca z Warszawy: - Z jakiej racji mamy kredytować klientów i rząd, a do tego dopłacać do interesu. Logiczniej byłoby, żeby najubożsi klienci dostawali od państwa lub samorządu dofinansowanie i później przychodzili do nas po opał.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Henryk: Napisał postów [613], status [rozpisany/na]
Kiedy zaczniemy żyć normalnie?