• Autor: News4media
    • Wyświetleń: 1837
    • Dodano: 2022-08-17 / 16:34
    • Komentarzy: 4

    Zaskakujące orzeczenie. Sąd uznał, że kierowca wyrażał swoje poglądy klaksonem

    (Fot. iStock)

    Policja chciała ukarać kierowcę za - w jej ocenie - nadużycie klaksonu. Sąd miał w tej kwestii odmienne zdanie.

    Przepisy w tej materii wydają się jasne: klaksonu, jak i innych sygnałów (np. świateł), można używać tylko ostrzegając przed niebezpieczeństwem. Nie można w taki sposób ponaglać innych kierowców, a każde nadużycie sygnału dźwiękowego jest karane. Grozi za to 100 złotych mandatu.

    Właśnie za taki występek policja chciała ukarać kierowcę, ale sąd nie podzielił punktu widzenia mundurowych.
    Żeby zrozumieć, o co chodzi, trzeba wrócić do wydarzeń z 2020 roku. 22 października Trybunał Konstytucyjny orzekł, że jedna z trzech przesłanek umożliwiających przerwanie ciąży jest niezgodna z polską Konstytucją.

    Chodzi o punkt o możliwości aborcji w przypadku, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby.

    Rezultatem tej decyzji trybunału były masowe protesty uliczne, które rozlały się po całej Polsce. Organizował je Strajk Kobiet. W wielu miastach przez długie tygodnie odbywały się manifestacje, marsze i pikiety. Przychodziły na nie nie tylko kobiety, ale także mężczyźni.

    To nie były tylko marsze i pikiety, ale też motoprotesty. W wielu miastach Polski gromadzili się kierowcy, jeździli w kółko na krótkiej trasie i trąbili.

    Jeden z nich, przejeżdżając obok pikiety, kilka razy użył klaksonu. Na miejscu była policja, która postanowiła ukarać za to mężczyznę. Sprawa ostatecznie trafiła do sądu.

    Jaki jest finał? Otóż Sąd Rejonowy w Bydgoszczy nie dopatrzył się przewinienia pozwanego. Uznał, że jego zamiarem nie było naruszenie przepisów o ruchu drogowym, ale zamanifestowanie poparcia dla wyrażanych na manifestacji poglądów.

    - Tylko taki kontekst pozostaje właściwy do oceny stopnia szkodliwości społecznej czynu dokonanego przez obwinionego. Analizowane zachowanie obwinionego w oderwaniu od okoliczności towarzyszących użyciu sygnału dźwiękowego stanowiłoby wyraz instrumentalnego stosowania przepisów o charakterze represyjnym w celu ograniczenia prawa obywateli do pokojowego wyrażania swoich poglądów - ocenił sąd.


    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-08-18 15:50:26 [83.26.164.*] id:1645841  
    fantom: Napisał postów [347], status [maniak] Reputacja
    I to są niezależne sądy? Raczej jakaś kpina z wymiaru sprawiedliwości. Po co nam przepisy prawa, skoro sądy je łamią. Jak w takim przypadku, egzekwujący przepisy prawa maja się zachować? Czy mogą w związku z dowolną interpretacja Sądów, odstępować w ewidentnych przypadkach łamania prawa? Postępując zgodnie i za przykładem sądów. To są kolejny dowód na konieczność dyscyplinowania sędziów, którzy wprowadzają anarchie i chaos prawny.

    Nick:
    Treść:
    2022-08-18 14:14:03 [31.0.44.*] id:1645831  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    Słuszna interpretacja sądu.

    Nick:
    Treść:
    2022-08-17 18:33:49 [46.134.88.*] id:1645786  
    [moderacja]: Napisał postów [103], status [ Prawie Troll ]
    [moderacja]
    [-5]

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2022-08-18 14:13:32 [31.0.44.*] id:1645830  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    I to jest Twoja cała interakcja z tymi pośladkami :-)