• Autor: News4media
    • Wyświetleń: 1361
    • Dodano: 2022-08-19 / 18:34
    • Komentarzy: 4

    Żeby wyjaśnić sprawę, obywatel nie będzie musiał fatygować do urzędu

    (Fot. iStock)

    Ministerstwo Rozwoju i Technologii chce skończyć z wzywaniem ludzi do urzędów, żeby tłumaczyli się urzędnikom. Bo w XXI wieku - argumentuje - obywatel nie musi wychodzić z domu, żeby wyjaśnić sprawę.

    Waldemar Buda, minister rozwoju, na Twitterze: Chcemy oddać Polakom ich czas. Zamiast tracić go w urzędzie, niech spożytkują go na rzeczy dla siebie istotne. Dlatego kończymy z praktyką wzywania Polaków do składania osobistych wyjaśnień w urzędach - napisał.

    I dodał (za Strefą Biznesu): - Techniki zdalnej komunikacji są rozwijane w wystarczający sposób, żeby obywatel lub przedsiębiorca mogli składać wyjaśnienia bez konieczności wychodzenia z domu.

    Ten reformatorski zapał Ministerstwa Rozwoju i Technologii to element ustawy deregulacyjnej, która jesienią trafi do rządowego Wykazu Prac. Zakłada ona - jak czytamy na stronie resortu - "eliminację zbędnej biurokracji w relacjach państwo-obywatel".

    Z kolei w Kodeksie Postępowania Administracyjnego i ordynacji podatkowej pojawił się zapis, że pierwszeństwo w kontakcie z obywatelem mają wyjaśnienia pisemne lub elektroniczne. Oznacza to, że urzędnicy będą zobowiązani przestrzegać tego przepisu. A jeśli już urząd zdecyduje się wezwać obywatela do siebie, żeby szczegółowo wyjaśnił sprawę, będzie musiał solidnie uzasadnić, dlaczego jest to niezbędne.

    - Kończymy z praktyką wzywania Polaków do składania osobistych wyjaśnień w urzędach. W ciągu roku mogą tracić na nie nawet 5 milionów godzin. Techniki zdalnej komunikacji są rozwijane w wystarczający sposób, aby obywatel lub przedsiębiorca mógł składać wyjaśnienia bez konieczności wychodzenia z domu - powiedział podczas konferencji Waldemar Buda.

    Według szacunków Ministerstwo Rozwoju i Technologii skala wezwań do osobistego stawiennictwa może dotyczyć co najmniej 2,5 mln przypadków rocznie. W niektórych urzędach w ubiegłym roku w ten sposób rozpatrywanych było średnio nawet 25 proc. postępowań. Bronią urzędów w starciu z krnąbrnym obywatelem są kary za niestawiennictwo: od 50 do 200 zł.



    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-08-19 18:43:45 [5.173.104.*] id:1645926  
    Rex: Napisał postów [4680], status [VIP] Reputacja
    Już dawno korzystam z epuapu i nigdzie nie chodzę To niekompetentni urzędnicy dzwonią do mnie Fajnie że idzie to przez Warszawę i nie da się czegoś zamießc pod dywan A najbardziej niekompetentni w Opolu to są urzędnicy z urzędu stanu cywilnego tam mają największy bajzel To przez ich niekompetencję wiele lat temu założyłem sobie epuap i inne wtyczki npbIKP cz ezus

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [2]
    2022-08-20 12:45:30 [31.1.56.*] id:1645984  
    przemo_opole: Napisał postów [287], status [maniak] Reputacja
    EPUAP robi robotę. Jak kupiłem samochód z zagranicy i pierwszy wolny termin w Wydziale Komunikacji był za trzy tygodnie to przelałem stosowną kwotę, zeskanowałem wszystkie papiery i przesłałem EPUAP`em. To był piątek. W poniedziałek telefon z zaproszeniem na wtorek :)
    2022-08-21 10:03:07 [5.173.104.*] id:1646046  
    Rex: Napisał postów [4680], status [VIP] Reputacja
    Tak jest połowę darmozjadów z urzędów bym pozwalniał a pieniądze przeznaczył na darmowy internet i dostęp do epuapu oraz szkolenia z tego tematu I na drogi by było i na na nowe programy socjalne
    2022-08-20 08:09:30 [89.64.35.*] id:1645960  
    Samiec: Napisał postów [310], status [maniak] Reputacja
    Najbardziej niekompetentny to jest obecny rząd bo takiego bajzlu w Polsce to dawno nie było,chyba że za komuny.....

    Nick:
    Treść: