• Autor: News4media
    • Wyświetleń: 2120
    • Dodano: 2022-08-23 / 20:16
    • Komentarzy: 3

    2280 zł co miesiąc dla studenta. Jest jeden warunek

    (Fot. iStock)

    Tylko do końca sierpnia można się starać o specjalne stypendium studenckie. Zanim się jednak to zrobi, trzeba się dobrze zastanowić, czy warto.

    Nie ma nic za darmo. I w tym przypadku też tak jest. Mowa o stypendium przyznawanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej, które mogą otrzymać studenci wszystkich uczelni - nie tylko wojskowych.

    To rozwiązanie weszło w życie dopiero w tym roku, a czas na złożenie wniosku młodzi ludzie mają do 31 sierpnia. MON zainteresowany jest blisko 70 kierunkami studiów. Wskazał te, które uważa za najbardziej przydatne w armii. Są to:
    finanse,
    informatyka,
    weterynaria,
    dziennikarstwo,
    budownictwo,
    chemia,
    biologia,
    matematyka,
    weterynaria,
    fizyka.

    Żeby starać się o pieniądze, trzeba wymagane dokumenty przedstawić w dowolnym wojskowym biurze rekrutacyjnym.

    O jakich pieniądzach mówimy? O 50 proc. zasadniczego uposażenia żołnierza odbywającego dobrowolną zasadniczą służbę wojskową. Oznacza to, że student ma otrzymywać 2280 zł.

    Ale MON stawia kilka warunków.

    Obowiązek ukończenia szkolenia podstawowego w ramach dobrowolnej zasadniczej służby wojskowej przed rozpoczęciem drugiego roku nauki.

    Obowiązek uczestniczenia w ćwiczeniach wojskowych.
    Obowiązek ukończenia kursu oficerskiego.

    Najważniejszym warunkiem jednak jest konieczność odbycia po studiach służby w armii, która ma trwać przynajmniej 5 lat.

    MZ też daje pieniądze

    Podobne rozwiązanie wprowadziło niedawno Ministerstwo Zdrowia. Rozpoczęło specjalny program bankowo-kredytowy. Fundusz Kredytowania Studiów Medycznych obejmuje:
    - dopłaty do oprocentowania kredytów na studia medyczne,
    - całkowite lub częściowe umorzenia kredytów na studia medyczne,
    - poręczenia kredytów na studia medyczne.

    O taki kredyt mogą ubiegać się jedynie studenci płatnych kierunków lekarskich na polskich uczelniach wyższych.
    Pieniędzy będzie można nie oddawać, ale wtedy zobowiązanie trzeba będzie odpracować po studiach:
    wykonywać zawód lekarza na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, w ramach praktyki zawodowej lub w podmiocie leczniczym udzielających świadczeń opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych, przez 10 lat w okresie 12 kolejnych lat liczonych od dnia ukończenia studiów, w łącznym wymiarze czasu pracy odpowiadającym co najmniej równoważnikowi jednego etatu;
    w okresie, o którym mowa wyżej, uzyskać tytuł specjalisty w dziedzinie medycyny uznanej za priorytetową w dniu rozpoczęcia przez niego szkolenia specjalizacyjnego.

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-08-23 21:21:17 [89.67.3.*] id:1646215  
    DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP] Reputacja
    Myślę, że ta marchewka nie skusi tych, co już powzięli decyzję o wyjechaniu z Polski.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [2]
    2022-08-24 12:35:51 [31.0.55.*] id:1646245  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    Ale to akurat nie głupi pomysł.
    2022-08-24 15:09:41 [89.67.3.*] id:1646252  
    DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP] Reputacja
    Nie wiem, ja studiowałem "za darmo", syn studiuje "za darmo". Lepszym rozwiązaniem było kiedyś opłacanie stypendium w zamian za gwarancję pracy. Z tą akurat dzisiaj nie ma problemów. A studiowanie za grube miliony na polskich uczelniach jest kompletnie nieracjonalne! Bo ani tam nie ma świetnej kadry, ani możliwości. Takie mam zdanie o tym. Oczywiście mogę się mylić, ale akurat i ja i syn studiowaliśmy na prestiżowych uczelniach w Polsce i nie mam najmniejszego złego zdania o nich. Tym bardziej że ciągle są w czołówce. Nie mniej na obu wyposażenie i kadra High-tech :)