• Autor: News4media
    • Wyświetleń: 1422
    • Dodano: 2022-08-28 / 17:43
    • Komentarzy: 1

    Rejestrujemy coraz mniej nowych samochodów

    (Fot. iStock)

    Spada liczba rejestracji nowych samochodów osobowych. Spada także ich produkcja. Dla klientów oznacza to dłuższy czas oczekiwania na nowe auta i wyższe ceny.

    W pierwszej połowie tego roku liczba rejestrowanych aut spadła o 12,3 proc. w ujęciu rocznym - wynika z raportu KPMG i PZPM. W tym samym czasie wyprodukowano w Polsce 214,3 tys. pojazdów, co oznacza spadek rok do roku o 14,6 proc. Najgłębszy spadek odnotowano w produkcji samochodów osobowych - o ponad 23 proc.

    - I niewiele wskazuje na to, żeby ten problem w najbliższych miesiącach mógł zostać rozwiązany - mówi Newserii Biznes Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego.

    I dodaje, że powodem kłopotów z dostępnością nowych samochodów jest przede wszystkim kryzys półprzewodnikowy, czyli znacznie mniejszą dostępność np. układów scalonych. I to nie tylko w branży motoryzacyjnej, ale także w IT, produkcji telewizorów, sprzętu grającego czy sprzętu AGD.

    Ta sytuacja - w jego ocenie - może potrwać co najmniej do 2023 roku. Tym bardziej że dodatkowo skomplikował ją wybuch wojny w Ukrainie i sankcje nałożone na Rosję.

    Problemy z produkcją przekładają się na sprzedaż samochodów, co z kolei widać w statystykach rejestracji. W okresie od stycznia do końca czerwca w Polsce zarejestrowano 212,4 tys. nowych samochodów osobowych, czyli o ponad 12 proc. mniej niż przed rokiem.

    Liczba rejestracji samochodów dostawczych zmniejszyła się o ponad 18 proc. Spadki odnotowano także w kategorii aut ciężarowych (-2,5 proc.), przyczep i naczep (-8 proc.) oraz autobusów (-8,9 proc.) - czytamy w raporcie kwartalnym KPMG i PZPM.

    - Branża motoryzacyjna jest w bardzo trudnym położeniu, choć oczywiście staramy się zrobić wszystko, żeby zaproponować klientom samochody jak najszybciej, takie, jakie chcą kupić, a nie takie, jakie akurat jesteśmy w stanie wyprodukować - mówi Newserii Biznes prezes PZPM. - Myślę jednak, że na normalność - w rozumieniu tej sprzed pandemii - jeszcze będziemy musieli poczekać.

    Problemy z dostawami to jedna z przyczyn wyższych cen samochodów. Kolejnymi są szybko rosnące ceny surowców, stali i mniej korzystny w ostatnich miesiącach kurs złotego wobec euro.

    - Jak widać, rzeczywistość nie jest zbyt optymistyczna - podsumowuje Jakub Faryś w rozmowie z serwisem.


    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-08-28 21:40:04 [89.67.3.*] id:1646512  
    DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP] Reputacja
    Mnie to nie dziwi. Nie ma nowych samochodów, takie jak by ludzie chcieli. Jest tylko to, co zostało na magazynach.

    Nick:
    Treść: