- Autor: News4media
- Wyświetleń: 3128
- Dodano: 2022-08-30 / 18:53
- Komentarzy: 10
"Rozbita rodzina" sposobem na większy dodatek węglowy
Niektórzy Polacy nie są usatysfakcjonowani dodatkiem na węgiel w wysokości 3 tys. zł. Chcąc tę kwotę zwielokrotnić. Znaleźli na to prosty sposób. I to zgodnie z prawem.
Czy jeśli kilka rodzin zamieszkuje pod jednym dachem i korzysta ze wspólnego pieca, to każda z nich ma prawo do odrębnego dodatku w wysokości 3 tys. zł. na zakup węgla? - to jedno z pytań dominujących w ostatnim czasie na forach internetowych. Odpowiedź na nie jest prosta. Przepisy przewidują opisywaną sytuację i są skonstruowane w taki sposób, żeby nikt nie był pokrzywdzony.
Separacje, skłócone rodziny, samodzielne dzieci...Wielu Polaków postanowiło jednak skorzystać z tej możliwości w taki sposób, aby zwielokrotnić kwotę świadczenia. Jak opisuje portal prawo.pl, liczba separacji i skonfliktowanych rodzin rośnie w ostatnim czasie w zastraszającym tempie, choć "nie jest to trend socjologiczny".
Chodzi m.in. o małżeństwa deklarujące życie w separacji czy rodziców i dorosłe dzieci, które pod jednym adresem prowadzą kilka gospodarstw. Mieszkańcy nierzadko twierdzą, że prowadzą też jednoosobowe gospodarstwa, a urzędnicy załamują ręce.- Sporo tych, którzy składają wniosek o dodatek węglowy twierdzi, że prowadzi gospodarstwo jednoosobowe i jak my mamy to sprawdzić? - pyta cytowana w publikacji urzędniczka z gminnego ośrodka pomocy społecznej. Zgodnie z prawem każdej z tych osób należy się osobny dodatek węglowy, choć często ich deklaracja jest daleka od prawdy.
Jako przykład portal podaje gminę Niedźwiedź w powiecie limanowskim. Tam do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków zgłoszono 3 tys. pieców, a o 3 tys. zł. dopłaty do węgla wnioskowało aż 15 tys. gospodarstw.
Resort problem widzi i chce uszczelnić przepisy
Potwierdziła to m.in. Aleksandra Świderska, zastępca dyrektora departamentu elektroenergetyki i gazu Ministerstwa Klimatu i Środowiska. - Widzimy potrzebę doszczelnienia systemu - zauważyła. W jej ocenie urzędnicy mogliby weryfikować prawdziwość składanych deklaracji m.in. na podstawie PIT lub deklaracji śmieciowych. Nie wszyscy podzielają jednak tę opinię.
- Tylko jaka jest podstawa żądania przez nas PIT? Zgodnie z przepisami mamy weryfikować zgodność wniosku tylko z ewidencją emisyjności budynków - wskazuje w rozmowie z prawo.pl Paweł Mierzwiak, burmistrz Nowogrodu Bobrzańskiego.
Choć problem niekontrolowanego mnożenia gospodarstw został zauważony i wiadomo już, że przepisy wymagają poprawek, w dalszym ciągu nie jest jasne, w jaki sposób urzędnicy mogliby sprawdzać, kto z kim w rzeczywistości gospodaruje.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP]
Jak zgodne z prawem, to w czym problem?