- Autor: BKamiński
- Wyświetleń: 1788
- Dodano: 2022-09-10 / 10:09
- Komentarzy: 3
Odra przegrywa kolejne spotkanie w tym sezonie
Po spotkaniu Piotr Plewnia oddał się do dyspozycji zarządu.
Zła seria Opolan trwa. Zawodnicy Odry po raz kolejny schodzili z boiska pokonani - tym razem po meczu wyjazdowym z GKS-em Tychy, który zakończył się wynikiem 0:2.
Tyszanie podchodzili do spotkania, po blamażu z Arką Gdynia 0:5, natomiast Odra w poprzedniej kolejce z innym śląskim zespołem - GKS Katowice 0:1 przy Oleskiej.
O pierwszej połowie cokolwiek dobrego na pisać w wykonaniu obu stron. Niby GKS próbował więcej podchodzić pod pole karne przeciwnika, ale żaden ze strzałów nie stworzył większego zagrożenia bramki strzeżonej przez Dominika Kalinowskiego, natomiast Opolanie nie pokazali żadnej konkretnej akcji ofensywnej i bez bramek do przerwy.
Po zmianie stron dość szybko gospodarze wyszli na prowadzenie. W 51 minucie podanie Antonio Domíngueza wykorzystał Wiktor Zytek i było 1:0. Gra Opolan nie polepszyła się jednak ani trochę, a wynik 10 minut przed końcem gry ustalił Patryk Mikita i trzy punkty zostały w Tychach, a trener Piotr Plewnia zapowiedział, że oddaje się do dyspozycji zarządu, więc w najbliższych dniach poznamy przyszłość szkoleniowca.
GKS Tychy - Odra Opole 2:0 (0:0)1:0 - Wiktor Żytek 51'2:0 - Patryk Mikita 80
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Polpha: Napisał postów [9640], status [VIP]
Piotrek, głowa do góry. Ochłoń, zmień otoczenie, tutaj i tak wiele zrobiłeś, a z pustego to i Salomon nie naleje, nie twoja wina tylko zarządu za olanie wzmocnień w przerwie letniej