- Autor: News4media
- Wyświetleń: 1247
- Dodano: 2022-09-15 / 07:34
- Komentarzy: 4
Węgla już brakuje. Soli drogowej też zabraknie? Ceny już są zaporowe
Sól, którą zimą drogowcy posypywali nasze drogi, dostarczały nam Ukraina i Białoruś. Teraz szukamy jej w Afryce. Czy zimą będziemy łamali sobie kości na śliskich ulicach?
"Drogowcy i kierowcy szykują się do zimy. Już po wybuchu wojny w Ukrainie przedsiębiorcy alarmowali, że w tym sezonie zabraknie soli do sypania na zaśnieżone drogi. Czarny scenariusz może się zmaterializować - zima za pasem, a problemów z zakupem soli nie udało się rozwiązać" - napisał "Puls Biznesu".
Temat braku soli drogowej na rynku wywołał swoją interpelacją Jacek Protas, poseł Koalicji Obywatelskiej.
"Firmy zajmujące się sprowadzaniem soli drogowej do Polski szacują, że w najbliższym sezonie zimowym 2022/23 może zabraknąć na polskim rynku od 500 do 800 tys. ton soli" - przytacza jej fragment gazeta.
Na poselską interpelację Protasa odpowiedział Piotr Wawrzyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych (MSZ).
"Informuję, że polscy przedsiębiorcy mogą zwracać się do Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu z prośbą o wskazanie alternatywnych rynków importowych. W ubiegłym roku import różnego rodzaju soli do Polski sięgnął 1,12 mln ton, a sól drogowo-przemysłowa stanowiła około 63 proc. 32-procentowy udział w imporcie miała Ukraina, 30-procentowy Białoruś, a 36 proc. Niemcy. Oprócz Niemiec, do grona największych eksporterów soli w Unii Europejskiej należą Holandia i Hiszpania" - przytacza odpowiedź gazeta.
- Próbowaliśmy kupić sól w Niemczech, ale nie ma możliwości jej zakontraktowania. Sprowadzamy więc sól aż z Afryki Północnej, gdzie jest dostępna bez problemu i nie jest droga - powiedział "Pulsowi Biznesu" Grzegorz Bagiński, dyrektor generalny firmy Saferoad w Polsce. - Cenę podnoszą jednak wysokie koszty transportu. Są też problemy z przewozem i przeładunkiem w portach.
Potwierdziła to Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. - Jest duża obawa o to, że będą musiały czekać na rozładunek, bo priorytet ma teraz węgiel. Firmy obawiają się też problemów z dostępnością taboru do transportu soli z portów.
Co prawda na rynku można kupić sól drogową, ale jego cena jest zaporowa - 700-750 zł za tonę. - To nawet trzykrotnie więcej niż w ubiegłym roku - podkreślił Bagiński.
Zdaniem Barbara Dzieciuchowicz w tym sezonie ceny mogą przekroczyć nawet 800 zł za tonę. I to wkrótce.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Rolnikos: Napisała postów [9270], status [VIP]
Każdy doi cenowo ile się da a wydobycie wcale nie zdrożało 3 krotnie, spekulacje mają na celu podnieść cenę surowca i nikt tego nie kontroluje.