• Autor: kam_ila
    • Wyświetleń: 1243
    • Dodano: 2022-10-31 / 16:41
    • Komentarzy: 2

    Pomoc dla branży turystycznej konieczna!

    Opolska Regionalna Organizacja Turystyczna wraz z władzami regionu apeluje do rządu o wprowadzenie pakietu rozwiązań wspomagających branżę turystyczną w naszym kraju. To m. in. propozycje wprowadzenia niezbędnych zmian przepisów prawa, udzielenia wsparcia finansowego i wprowadzenia programów oraz zmian organizacyjnych w funkcjonowaniu instytucji publicznych.


    O tym pomocowym apelu mówili na wspólnej konferencji prasowej przedstawiciele OROT, branży oraz samorządu województwa.

    Grożą nam upadłości

    Dyrektor OROT Piotr Mielec informował, że wielu przedsiębiorców z branży hotelarskiej, gastronomicznej czy turystycznej alarmuje, że ich sytuacja w obecnym czasie jest dramatyczna, jeszcze cięższa niż w czasach pandemii. - To, co się dziś dzieje w branży, bliskie jest absolutnej tragedii - potwierdza prezes Opolskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej Stanisław Rakoczy. - Wzrost kosztów od mediów począwszy, przez towary i usługi obserwuje się od kilkudziesięciu do kilku tysięcy procent! Tego nie jest w stanie nikt wytrzymać, a nie można tego przerzucić na klientów, bo już teraz restauracje zaczynają świecić pustakami, a hotele rzadko mają obłożenie około 50 procent. Branża powoli zaczyna umierać, bo ludzie w czasach takiej drożyzny w pierwszej kolejności rezygnują z przyjemności, czyli właśnie z wypoczynku - alarmuje.

    Centralna pomoc konieczna

    Prezes Rakoczy informuje, że OROT może wspierać branżę jedynie przez szkolenia, pomoc w małych grantach czy innych formach dofinansowania realizowanych przez urząd marszałkowski, ale konieczne jest wprowadzenie nowych, systemowych rozwiązań i ułatwień, które pozwolą im nieco lepiej funkcjonować. - Po pierwsze wołamy do rządu, żeby odblokować środki z Planowego Planu Odbudowy, które miały być skierowane do branży. Czekamy też na pieniądze unijne z nowej perspektywy. Przy tych cenach energii branże chce przechodzić na inne, odnawialne źródła energii, ale tutaj potrzebne są ruchy prawne i uruchomienie nowych instrumentów, które im to ułatwią. Konieczne jest utrzymanie obniżenia podatków na towary i usługi - wymienia niektóre z postulatów, kierowanych do rządu, Stanisław Rakoczy.

    Trudną sytuację potwierdza Agnieszka Żurakowska, z Izby Hotelarstwa Polskiego, a jednocześnie właścicielka hotelu "Dębowe Wzgórze" z Pokrzywnej. - Bardzo dużym problemem branży są dziś koszty związane z energią, które co prawda będą zamrożone, ale określony poziom zużycia odnosi się do roku 2019, kiedy to hotel były zamknięte - mówi. W jej hotelu obłożenie na dziś sięga zaledwie 30%. - To jest ogromny spadek w stosunku do sezonu, a w kolejnych jesiennych i zimowych miesiącach zawsze notujemy spadki, jest więc obawa o dalszy byt - dodaje.

    Szansą pieniądze unijne

    Wicemarszałek województwa Zbigniew Kubalańca, w pełni zgadzając się z obawami branży turystycznej, podkreśla, że samorząd województwa co roku wspiera turystykę wieloma milionami złotych, ale to są środki przede wszystkim na promocję, na nowe szlaki czy budowę ścieżek. - Te pieniądze nie wspierają bezpośrednio obiektów hotelarskich czy gastronomicznych, które są dziś w dramatycznej sytuacji. Czekamy na środki europejskie, bo w nowej perspektywie jest 56 milionów euro na działalność turystyczną i kulturalną dla mieszkańców regionu. To pieniądze wynegocjowane z Komisją Europejską, ale cały czas nie mamy pewności tego, czy te środki będą - mówi wicemarszałek. - Obecne rozwiązania przestają być skuteczne, stąd wspólny apel i pismo do premiera i ministra sportu i turystyki, aby wprowadzić szybkie i realne działania w celu pomocy branży - dodaje.

    Dziś, także dzięki umiejętnemu korzystania z funduszu unijnych, polska branżą turystyczna i hotelarska jest jedną z najnowocześniejszych w Europie. - Teraz te nowoczesne obiekty trzy i czterogwiazdkowe stoją na granicy opłacalności - alarmuje wicemarszałek. - Bon turystyczny był realną pomocą dla tej branży w czasie pandemii, dlatego zwracamy się także z prośbą w imieniu branży, aby ten bon przywrócić i rozszerzyć go o grupę seniorów - mówi Zbigniew Kubalańca.

    Wszyscy uczestnicy konferencji zgodnie podkreślali, że jeśli branża nie uzyska pomocy centralnej, to z miesiąca na miesiąc hotele i restauracje będą się zamykały, albo będziemy mieli dramat ogłaszanych upadłości. Stąd właśnie wspólny apel o pomoc.

    Zdjęcie (1/2)

    (Fot. UMWO )

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2022-10-31 20:09:04 [178.43.246.*] id:1650973  
    grzesbu: Napisał postów [258], status [starszy wyjadacz] Reputacja
    ręce opadają . Patrząc no to ile właściciele biur podróży zarabiają a wy im jeszcze chcecie w ten tłusty ryj kase pchać .

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2022-11-01 15:08:09 [89.67.15.*] id:1651020  
    wojtasoks: Napisał postów [10984], status [VIP] Reputacja
    Wiesz że właściciele podróży to nie te same osoby co prowadzące hotele, pensjonaty its? Ale daleki jestem od pompowania kolejnych pieniędzy w jakąkolwiek branże bo to niczego nie rozwiązuje a napręża tylko inflację.