(Fot. Dżacheć)
Szybko kończą swoją przygodę z Pucharem Polski podopieczne Nicoli Vettoriego. Po emocjonującym meczu, Opolanki przegrały z Budowlanymi Grot Łódź 2:3.
Minimalnymi faworytkami były gospodynie, które w poprzednim sezonie dwukrotnie ograły Opolanki, lecz w tej odsłonie rozgrywek smaku zwycięstwa Łodzianki nie zaznały, a nawet nie ugrały choćby seta. Mimo niemrawego początku, to jednak właśnie one wyszły na prowadzenie w meczu, wygrywając seta do 20. Zupełnie odwrotna sprawa miała się w drugiej części gry, gdy to lepiej wyglądały zawodniczki z Opola i wyrównały stan spotkania do 1:1.
Trzecia partia to była bitwa na serię punktowe - najpierw Opolanki zdobyły trzy punkty z rzędu, raz odpowiedziały Łodzianki a następnie trzykrotnie naprzemiennie oba zespoły zdobyły po cztery punkty z rzędu (7:12). Uni jeszcze powiększyło przewagę do ośmiu punktów i taką różnicą zakończyła się trzecia partia. Gdy wydawało się, że zawodniczki Vettoriego pójdą za ciosem, wtem jednak dużo lepiej w następnej części rywalizacji spisały się miejscowe, które od początku lepiej wyglądały i doprowadziły do tie-breaka, gdzie mimo strat na początku, zdołały odwrócić rywalizację na swoją korzyść i to one czekają na zwycięzcę rywalizacji San-Pajda Jarosław - MKS Kalisz
Grot Budowlani Łódź - UNI Opole 3:2 (25:20, 21:25, 17:25, 25:20, 15:10)
