- Autor: News4media
- Wyświetleń: 1147
- Dodano: 2022-11-27 / 18:04
- Komentarzy: 1
Plastik zamiast wełny. Tak oszukują producenci ubrań
Wytwórcy odzieży nie są uczciwi wobec klientów. Wyniki kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową wskazują na rynkową patologię.
W pierwszej połowie br. Inspekcja Handlowa (IH) kontrolowała jakość produktów włókienniczych. Działania prowadziła u producentów, dystrybutorów oraz importerów. Pod lupę wzięła hurtownie i sklepy detaliczne, nie pomijając znanych sieciówek. Jak się okazało, moda na ekologię i transparentność biznesową w branży fashion w wielu przypadkach to jedynie chwyt marketingowy.
Oszukują na potęgę
Inspektorzy zakwestionowali jedną czwartą z 647 partii odzieży wierzchniej - krajowej i importowanej. A dokładniej:
- 57 z 280 partii odzieży produkcji krajowej,
- 40 z 65 z obrotu wewnątrzunijnego,
- 64 z 302 partii z importu.
Kontrolerzy mieli wątpliwości przede wszystkim co do poprawności oznakowania metek. Chodzi o używanie nazw innych (nieprzetłumaczonych) niż wymaga tego polskie prawo. Ponadto w wielu przypadkach występowała rozbieżność między rzeczywistym składem ubrania, a tym na wszywce i etykiecie. Błąd dostrzeżono też w kolejności podawania włókien użytych w produkcji - zamiast wyszczególniać je malejąco, wytwórcy eksponowali bardziej cenione materiały, nawet mimo ich śladowej ilości.
Niechlubni rekordziści
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta wraz z Inspekcją Handlową wskazały niechlubnych rekordzistów pod względem nierzetelności w przekazywaniu informacji klientom. Jednym z nich jest okrycie Orwell Lugo wyprodukowane dla Lavard Sp. z o.o. z siedzibą w Krakowie.
Deklarowany skład tkaniny to 75 proc. poliester, 25 proc. poliamid, zaś podszewki - 50 proc. poliester i 50 proc. wiskoza. Badania laboratoryjne wykazały, że tkanina to stuprocentowy poliester, podobnie jak większość podszewki. Jedynie dolna część podszewki była z wiskozy.
W drugim przypadku chodzi o płaszcz damski. Lenitif wyprodukowany przez GLOBALTEX Piotr Pociecha w Konopiskach miał się składać w 64 proc. z akrylu, 30 proc. poliestru i 6 proc. wełny. Badania laboratoryjne wykazały, że tkanina to 98,3 proc. poliestru i 1,7 wiskozy.
Nic nowego
Choć najnowsze wyniki kontroli przytłaczają, nie są odkrywcze. Już kilka lat temu UOKiK informował m.in. o pladze "plamoodpornych" obrusów bądź bluzach rzekomo w całości uszytych z bawełny - w których bawełny tak naprawdę było niewiele ponad 50 proc. W 2020 roku Inspekcja Handlowa zakwestionowała 25,8 proc. skontrolowanej odzieży, w 2019 - 26,6 proc.
Mężczyźni mają gorzej
Co ciekawe, według raportów IH to mężczyźni częściej niż kobiety mogą paść ofiarą modowego oszustwa.
"Największą grupę kwestionowanych produktów stanowiły garnitury i koszule, odzież wierzchnia, swetry i kardigany. Znacznie rzadziej inspektorzy zgłaszali wątpliwości co do sukienek, bluzek i innych wyrobów konfekcyjnych" - podawała "Rzeczpospolita" w 2021 roku, powołując się na wyniki wcześniejszej kontroli.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Demotywator: Napisał postów [34395], status [VIP]
W majtakch oszukują spocił mi się wacek a miał być 100 procent cotton;)