- Autor: kam_ila
- Wyświetleń: 11037
- Dodano: 2022-12-21 / 10:22
- Komentarzy: 19
Blisko 1000 uchodźców uczestniczyło w spotkaniu wigilijnym w TOWU
Ponad 4 tysiące pierogów, 100 litrów barszczu i mnóstwo ciasta. Wolontariusze Tymczasowego Ośrodka Wsparcia Ukrainy w Opolu przygotowali uchodźcom z Ukrainy namiastkę polskich świąt Bożego Narodzenia.
We wtorek w Tymczasowym Ośrodku Wsparcia Ukrainy w Opolu słychać było polskie kolędy, a z kuchni polowej unosił się zapach polskich, wigilijnych potraw. Przy okazji trwał "typowy" dzień wsparcia w największym takim w Polsce ośrodku.
Wolontariusze postanowili pokazać gościom z Ukrainy polskie święta. Przygotowano kilka tysięcy pierogów, ciasto i potężny gar barszczu.
- To nasza wolontariacka idea, żeby przedstawić gościom nasze wigilijne tradycje. Ulepiliśmy pierogi, zrobiliśmy barszcz. Spodziewamy się nawet do tysiąca gości przy stołach. Oprócz tego, trwa zwyczajny dzień w Tymczasowym Ośrodku Wsparcia Ukrainy w Opolu. Uchodźcy stają w kolejce i zaopatrzają się w najpotrzebniejsze artykuły. Dzisiejszy posiłek jest symboliczny. Dla dzieci przygotowano świąteczną paczuszkę ze słodyczami, którą wręcza Mikołaj - mówi Roman Pałka, wojewódzki koordynator ds. pomocy uchodźcom w Opolu.
W polowej kuchni w TOWU pachniało prawdziwymi świętami. Goście z Ukrainy bardzo chętnie kosztowali kilku tradycyjnych potraw, które przygotowywano już od piątku.
- Jestem tu wolontariuszką właściwie od pierwszego dnia konfliktu. Nasza wieczerza jest poprzedzona długimi przygotowaniami. Ulepiliśmy 1550 pierogów ruskich i 2500 pierogów z kapustą i grzybami. Przygotowaliśmy 100 litrów barszczu. Same przygotowania trwały dwa dni, wliczając w to zakupy, a od piątku w 15 osób zaczęliśmy przygotowywać barszcz, obierać warzywa, lepić pierogi. W przygotowaniach tej kolacji uczestniczyło 27 osób. Wigilię dla uchodźców poprzedził poczęstunek dla wolontariuszy i włodarzy miasta. Większość gości jest tu stałych, część widzimy po raz pierwszy. Uchodźcy uwielbiają moje zupy, tutaj codziennie gotuję, mamy kuchnię polową. Upiekliśmy mnóstwo blach ciasta, goście to dosłownie pochłaniają. Mimo, że to nie jest ich potrawa wigilijna, Ukraińcy takiego barszczu nie znają, to bardzo im smakuje - mówi Grażyna Fiszer z Karczmy pod Dębami, która działa w opolskim zoo.
TOWU działa działa od początku konfliktu. Wolontariusze obsługują w tym miejscu między 4, a 5 beneficjentów miesięcznie. Baza danych TOWU ma około 35 tysięcy osób, a samej pomocy tylko w tym ośrodku udzielono około 200 tysięcy razy, nie wliczając transportu darów do Ukrainy. - Cała procedura wygląda tak, że osoba, która przekracza granicę trafia do nas, może się u nas zarejestrować. Pomoc jednej osobie przysługuje raz na siedem dni - tłumaczy Roman Pałka.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
[moderacja]: Napisał postów [5509], status [Szycha]
[moderacja]