- Autor: kam_ila
- Wyświetleń: 13246
- Dodano: 2023-01-16 / 08:41
- Komentarzy: 4
Mieszkańcy Chabrów nie mogą dojechać do swoich posesji
"Kopią, zamykają ulicę jednego dnia, a wracając do domu nie wiadomo, którędy trzeba jechać, niektórzy wcale pewnego dnia nie wyjechali z domu". Mieszkańcy Chabrów skarżą się na chaos wokół swoich domów.
Prace na osiedlu Chabry wykonuje m.in. WIK. Niestety mieszkańcy są zdezorientowani, a prace utrudniają codzienne życie.
- Zdarza się, że pod domem stoi koparka, nie da się wyjechać. Nie ma żadnych informacji i nie wiadomo, czy jutro wyjadę z domu. To się nie mieści w głowie. Na środku drogi kopią dziury, nie ma oznaczenia placu budowy, jak jest ciemniej można po prostu stracić zawieszenie w samochodzie. Z tego co mi wiadomo, firma zajmująca się robotami nie ma nawet zgody na zajęcie pasa ruchu. W godzinach powrotu czy wyjazdu do pracy jest kompletny chaos - mówi pan Marcin, mieszkaniec domku jednorodzinnego na Chabrach.
Mieszkańcy mówią, że spółka Wodociągi i Kanalizacja informowała jedynie o przerwie w dostawie wody. Nie ma informacji o wykonywanych przy ulicy Bzów pracach.
- Jest kompletny chaos. Zaczęli mi kopać pod domem, dobrze, że tam nie wpadłem tam autem, bo nie było żadnej informacji, że pod wyjazdem z posesji wykopie mi ktoś wielką dziurę. Jakiś czas temu firma przyjechała z kostką brukową. Tłumaczyli, że to tylko kosmetyka, bo ulica będzie asfaltowana, a w przyszłym roku będą robione chodniki. Wylali wylewkę pod te kostkę, a wszystkie dziury zostały. Przecież to jest niepoważne, co tu się dzieje. Dziury na ulicy są łatane ręcznie, ktoś przyjechał, wysypał z worka kamienie i przyklepał nogą. Na drugi dzień można sobie wyobrazić jak to wyglądało - mówi kolejny mieszkaniec.
- Dzwoniłem do WIK, który mówi, że informacja jest na stronie internetowej. Tak samo informacja o zatrutej wodzie. Co mają powiedzieć osoby starsze, które nie mają dostępu do internetu? Przez rok na tej dzielnicy robione są różne prace. Nie wiemy czy z rana mamy się spodziewać braku gazu, braku wody, braku prądu czy może wielkiej dziury pod domem - słyszymy.
O prace na ulicy Bzów w Opolu zapytaliśmy spółkę WiK. Czekamy na odpowiedź.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
Danito: Napisał postów [5], status [żółtodziób]
W pełni potwierdzam to co jest opisane w artykule. Remont ulicy Bzów zaczął się ok. września i po kolei na tą ulicę wchodziły firmy odpowiedzialne za gaz, kanalizację i wodę. Przez cały ten czas ulica Bzów wygląda jak teren budowy z masą błota i chaosu. Przez cały ten okres była wywieszona tylko jedna informacja o zamknięciu drogi. Przez 2 tygodnie począwszy od końca grudnia miałem uziemiony samochód w garażu, ponieważ ktoś ściągnął stary asfalt i różnica między poziomem wyjazdu z garażu a drogą miała ponad 20cm.Oczywiście nikt nie raczył o tym poinformować zainteresowanych. Kiedy zadzwoniłem do MZD dowiedziałem się, że tam nikt nic nie wie i odsyłali mnie do kolejno 4 różnych osób, od których i tak nic się nie dowiedziałem. Nikt o niczym nic nie wiedział ;) To co się tutaj wyprawia nadaje się na scenariusz do filmu Bareji :)