- Autor: News4media
- Wyświetleń: 2207
- Dodano: 2023-01-19 / 10:14
- Komentarzy: 9
Brat komendanta głównego policji uniknął aresztowania. Za kraty trafili jego wspólnicy
Sąd uwzględnił zażalenie prokuratury i zgodził się na areszt 2 z 3 podejrzanych o wyłudzenie milionów złotych VAT. Trzeci z podejrzanych, brat komendanta głównego policji, uniknął aresztowania.
Wczoraj (środa 18 stycznia ) Sąd Okręgowy w Lublinie przychylił się do zażalenia lubelskiej Prokuratury Regionalnej i aresztował 2 podejrzanych o udział w karuzeli vatowskiej - Arkadiusza K. i Grzegorza K. Obaj usłyszeli zarzut udziału w grupie przestępczej, która wyłudziła od państwa kilkadziesiąt milionów złotych VAT-u.
Trzeci z podejrzanych, Łukasz Sz., prywatnie brat komendanta głównego policji, uniknął aresztu. Wstawił się za nim szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie.
Orzeczenie nie jest prawomocne.
- Sąd zastosował tymczasowy areszt na 3 miesiące. Argumentował to surową karą, jaka grozi oskarżonemu. Będziemy składać zażalenie - zapowiedział zastępca obrońcy Arkadiusza K. mecenas Ryszard Kotuła, cytowany przez Onet.
Prokurator: Pojawiła się nowa okoliczność
W rozmowie z Onetem prokurator Andrzej Jeżyński, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Lublinie, podkreślił, że istnieją przesłanki o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec 3 podejrzanych.
Jednak... - ...sąd rejonowy rozdzielił ich sytuację procesową. Wskazał, że w stosunku do 2 osób nie istnieje obawa bezprawnego utrudniania postępowania, czyli mataczenia - dodał.
Inaczej jest z Łukaszem Sz., bratem komendanta głównego policji. Chodzi o - jak ujawniło MSWiA - chorobę onkologiczną jego żony.
- Nie znaliśmy tej okoliczności. Prokurator regionalny ocenił sytuację i odstąpił od zażalenia wobec tego podejrzanego - wyjaśnił Onetowi prok. Jeżyński
Pomógł "zaufany człowiek ministra"?
Brat komendanta głównego policji Jarosława Szymczyka - przypomnijmy - jest podejrzany o udział w grupie przestępczej wyłudzającej VAT. Usłyszał już zarzuty. Łukasz Sz. nie trafił jednak do aresztu. W jego sprawie - jak ujawniła "Gazeta Wyborcza" - miał interweniować Jerzy Ziarkiewicz, szef Prokuratury Regionalnej w Lublinie, i nakazać wycofanie wniosku o aresztowanie brata komendanta.
Według GW Jerzy Ziarkiewicz jest "zaufanym człowiekiem ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry, który za czasów rządów PiS zrobił błyskawiczną karierę". Gdy zaczął kierować prokuraturą w Lublinie, trafiały tam sprawy niewygodne dla polityków PiS.
Mimo kolejnych zeznań obciążających Łukasza Sz. nie przedstawiano mu żadnych zarzutów. W końcu do GW zgłosił się informator, gdy okazało się, że mimo wybuchu granatnika w Komendzie Głównej Policji w Warszawie Jarosław Szymczyk okazał się "absolutnie nie do ruszenia".
- Byłem przekonany, że komendant główny po wybuchu międzynarodowego skandalu z granatnikiem straci posadę, a śledztwo dotyczące karuzeli VAT-owskiej ruszy z kopyta - powiedział dziennikowi. - Jako że komendant zachował swoją posadę, a w dodatku w prokuratorskim śledztwie dotyczącym granatnika otrzymał status pokrzywdzonego, doszliśmy do wniosku, że jest on osobą absolutnie nie do ruszenia.
Śledztwo ruszyło 2 lata temu
Brat komendanta Łukasz Sz. zajmował się handlem i importem elektroniki. Prokuratura miała się nim interesować, zanim Jarosław Szymczyk został komendantem głównym.
Śledztwo ruszyło 2 lata temu, kiedy zatrzymano śląskiego przedsiębiorcę Arkadiusza K. (znajomego Łukasza Sz.). To właśnie Arkadiusz K. miał okazać się "przywódcą" karuzeli vatowskiej, która objęła co najmniej 20 spółek z całej Polski.
W momencie, gdy przedsiębiorcom zaczęto stawiać zarzuty, a część trafiła do aresztu, zaczęli ujawniać swoich wspólników, żeby otrzymać niższe kary.
- Podejrzewani w sprawie karuzeli vatowskiej coraz śmielej mieli przytaczać śledczym słowa Łukasza Sz., który gwarantował im, że sprawa ma parasol ochronny na samej górze w policji. Opowiadali o przenoszonych przez Sz. w reklamówkach pieniądzach, o dokumentujących to wewnętrznych nagraniach z firm i hurtowni - mówił informator.
"Prokurator postawił im zarzuty i skierował wobec nich wniosek do sądu o areszt. Sąd nie przychylił się do tego wniosku, wskazując na ciężką chorobę onkologiczną żony Łukasza S." - wyjaśniło MSWiA w odpowiedzi na publikację GW.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
M1974P: Napisał postów [14064], status [VIP]
".....Można zmienić swoje życie, zwłaszcza jak jest się znajomym ministra Zbigniewa Ziobry. Karol Rzęsiewicz zamienił posadę stewarda w bliskowschodnich liniach lotniczych na pracę sędziego. Neo-KRS powołała już kilka tysięcy neo-sędziów. Inni sędziowie są szykanowani przez zmiany i psucie sądownictwa, które teraz naprawiać kazały nam europejskie trybunały......" to jest polska :/