(Fot. Dżacheć)
Dobre wejście w rundę rewanżową Gwardii Opole! Po emocjonującym spotkaniu i konkursie rzutów karnych, pokonali Zagłębie Lubin w wyjazdowym spotkaniu.
Obie ekipy były blisko siebie w ligowej tabeli - Opolanie byli lokatę wyżej od Lubinian, lecz za Zagłębiem był Fakt, że Gwardziści od 2019 roku nie potrafili wygrać na boisku rywala. Lecz w pierwszym spotkaniu 2023 roku miało być inaczej i długo tak naprawdę było - zaczęło się od szybkich trzech trafień na korzyść podopiecznych Rafała Kuptela i gra jego podopiecznych nie zwiastowała większych problemów z rywalami. Dobra postawa bramkarza Lubinian jednak pozwoliła rywalom na odrobienie strat, ale tylko na chwilę, gdyż Gwardziści ponownie włączyli wyższy bieg i odjechali do stanu 13:7. Niestety, ponownie zacięły się celowniki gości i ostatecznie na przerwę schodzili tylko z jedną bramką przewagi.
Po zmianie stron już nie było takich dużych przewag punktowych, ale mimo wszystko Opolanie mieli kilka zrywów, które były niwelowane szybko przez gospodarzy. W 58 minucie, było 27:25 na korzyść gości i wydawało się, że z Lubina Gwardia wywiezie komplet punktów. Niestety, zabrakło siedmiu sekund - wtedy to Arkadiusz Michalak pokonał Adama Malchera i doprowadził do rzutów karnych.
Tam już golkiper Opolan dał show i odbił dwie piłki (w całym meczu sześciokrotnie bronił rzuty karne) i Gwardia mogła zanotować kolejne zwycięstwo.
Zagłębie Lubin - KPR Gwardia Opole k. 3:4 27:27 (13:14)
