(Fot. Dżacheć)
To jedenastka porażka w tym sezonie UNI Opole. Podopieczne Nicoli Vettoriego nie dały rady Grot Budowlanym Łódź 1:3 i są na 11 miejscu w tabeli.
Faworytkami tego meczu były oczywiście gospodynie, choć UNI już nie raz pokazywało, że nawet w tym słabszym sezonie stać Wilczyce na sprawienie niespodzianki. Niestety, Opolanki fatalnie weszły w ten mecz i zostały zdemolowane w pierwszym secie, w którym zdobyły jedynie dwanaście punktów. Co gorsza, drugi set mógł się skończyć tak samo, gdyż Łodzianki miały setową piłkę w górze przy 10 punktach przewagi, ale znakomita seria Opolanek nie pozwoliła im na szybkie zakończenie partii. Niestety, nie byliśmy świadkami spektakularnego comebacku, gdyż przy dziesiątej piłce w górze seta skończyła Turczynka, Melis Durul.
To podłamało na początku trzeciego seta Opolanki, co miało odbicie w wyniku, gdyż przegrywały już sześcioma punktami. I tym razem odrobiły dużą stratę - z 9:6 "odkręciły" wynik na 10:14. Budowlane zdołały wyrównać, lecz Wilczyce znów zaliczyły świetną serię kilku punktów z rzędu i przedłużyły swoje nadzieję na choćby punkt w tym meczu. Niestety, w czwartym secie przyjezdne już opadły z sił i przegrały go do 19, a ostatecznie całe spotkanie 1:3.
Grot Budowlani Łódź - UNI Opole 3:1 (25:12, 25:23, 20:25, 25:19)
