(Fot. KPP Krapkowice)
Do tych zdarzeń doszło w czwartek (23.02) oraz niedzielę (26.02). Policjanci ruchu drogowego, z krapkowickiej grupy SPEED, zatrzymali wówczas sześć uprawnień do kierowania pojazdami. Powodem było przekroczenie dopuszczalnej prędkości w obszarze zabudowanym o ponad 50 km/h.
Niechlubnym rekordzistą okazał się 30 - latek, który w miejscowości Strzeleczki pędził osobowym audi z prędkością 112 km/h. Mieszkaniec Prudnika przekroczył tym samym dozwoloną prędkość o 62 km/h.
Nieznacznie mniej na liczniku miał 36 - latek, który również w Strzeleczkach pędził osobowym hyundaiem z prędkością 109 km/h. Dodatkowo, w myśl nowych przepisów, mężczyzna działał w warunkach recydywy. Popełnienie wykroczenia takiego jak rażące przekroczenie prędkości, dwukrotnie, w przeciągu dwóch lat, skutkuje podwójną kwotą mandatu. W z związku z tym, kierujący otrzymał mandat karny w kwocie aż 3000 zł i 13 pkt karnych.
Nieznacznie mniej na liczniku miał 45-letni kierujący osobowym renault. Mieszkaniec gminy Głogówek, który w Ściborowicach jechał z prędkością 107 km/h.
Ponadto mundurowi zatrzymali prawo jazdy jeszcze trzem innym nieodpowiedzialnym kierowcom, którzy rażąco naruszyli przepisy ruchu drogowego. Wszyscy kierujący zostali ukarani wysokimi mandatami i punktami karnymi. Dodatkowo, stracili swoje uprawnienia do kierowania pojazdami, które będą mogli odzyskać dopiero za 3 miesiące.
Apelujemy do kierowców o rozważną technikę jazdy. Przekraczanie dopuszczalnej prędkości oraz niezachowanie bezpiecznego odstępu od poprzedzającego pojazdu to jedne z najczęstszych przyczyn wypadków. Jeżeli dochodzą do tego opady deszczu oraz duże natężenie ruchu na drodze - należy zwolnić do prędkości pozwalającej kierowcy kontrolować sytuację na drodze.
Pamiętajmy - prędkość dopuszczalna, szczególnie w czasie silnych opadów deszczu lub deszczu ze śniegiem, nie zawsze oznacza bezpieczną prędkość!
Maksymilian077: Napisał postów [459], status [maniak]
Nagranie z samochodu jest wielce nieprecyzyjne co stwierdziły nie raz sądy. Mierzona prędkość to szybkość z jaką jedzie radiowóz, a nie mierzony "pirat". Nie przyjmować mandatów i sądy często oddalają oskarżenie lub "sprawca" wygrywa z powodu źle wykonanego pomiaru. Wyrok sądu w Lublinie---> sygn. akt III W 1540/16