(Fot. iStock)
Barwnym elementem świąt Wielkiej Nocy jest szykowanie świątecznego koszyczka. Każdy z nas jednak szykuje go inaczej i co pewne - nie ma dwóch takich samych święconek. Często towarzyszy nam dylemat, co w koszyczku powinno się znaleźć, a czego woda święcona nie powinna "widzieć".
To nie wszystkie dylematy związane ze święceniem pokarmów. W sieci szukając inspiracji na wielkanocny koszyczek przewijają się dwa podstawowe pytania:
"Co się stanie, jeśli woda święcona nie dostała się do mojego koszyczka?" lub "Czy można święcić czekoladę?"
Wielokrotnie powtarzanym błędem przez właścicieli koszyczków jest wkładanie do nich wszystkiego, co mamy pod ręką, np. batoniki, cukier, zabawki czy piwo. Co ważne, oprócz chleba, wędliny, wypieków i jajek, święconka powinna zawierać baranka, a nie zajączka. To baranek jest właśnie symbolem ofiary, która była składana, by grzechy zostały odpuszczone.
Nie powinniśmy też ganiać za księdzem, w momencie kiedy woda święcona nie dotknęła koszyczka ani potraw.
Bardzo trafne podsumowanie nagrał jakiś czas temu ks. Rafał Główczyński, znany w sieci "Ksiądz z osiedla".
ombre: Napisał postów [20142], status [VIP]
Ciekawostką jest że na Śląsku przed wojną nie było zwyczaju święcenia koszyczka to przyszło wraz z Polakami.