Suwerenna Polska: "Chamski Zembaczyński niegodny posła". Zembaczyński: "Witobus jedzie dalej"

Opolscy przedstawiciele Suwerennej Polski mówią "STOP" hejtowi i chamskiemu zachowaniu posła Witolda Zembaczyńskiego. Poseł Zembaczyński szybko i krótko odpowiada na konferencję prasową: "Witobus jedzie dalej".

Elżbieta Słodkowska, radna z Głubczyc, Tomasz Gabor, Jerzy Niedźwiedzki - radni Sejmiku Województwa opolskiego oraz Paweł de Dydyński, dyrektor Biura Poselskiego Janusza Kowalskiego mówią o tym, że poseł Witold Zembaczyński używa chamskich i wulgarnych 8 gwiazdek, co nie przystoi posłowi na Sejm RP. Dodatkowo, zarzucają posłowi "Zero aktywności poselskiej" i falę hejtu w stronę środowisk prawicowych.

- Chcemy zaprotestować zachowaniu posła Witolda Zembaczyńskiego. Chodzi o słowa, które poseł promuje w przestrzeni publicznej. Jako swoją myśl przewodnią promuje hasło ośmiu gwiazdek. To hasło niszy intelektualnej obracającej się wokół Zembaczyńskiego. To słowa niosące hejt i nienawiść. Nie ma naszej zgody na to, żeby w przestrzeni publicznej funkcjonowały takie wyrażenia. Poseł Zembaczyński w swojej działalności nie zasłużył się niczym szczególnym dla Opolszczyzny - mówi Elżbieta Słodkowska, radna z Głubczyc.

Radna dodaje, że zachowanie posła Zembaczyńskiego jest niegodne posła, szczególnie biorąc pod uwagę mowę nienawiści. - On powinien brać odpowiedzialność za swoje słowa. Powinien liczyć się z tym, że każdy hejt może kończyć się tragicznie. Poseł Zembaczyński to wielka pustka programowa i legislacyjna wypełniona hejtem - mówi Słodkowska i zachęca do wspólnej dyskusji.

- Stanowczo potępiamy zachowanie posła ziemi opolskiej. Skandaliczny jest też fakt, że do dnia dzisiejszego poseł Zembaczyński nie przeprosił nikogo. Proszę pana posła, żeby choć spróbował przeprosić tę część społeczeństwa, która niekoniecznie zgadza się z podejściem Koalicji Obywatelskiej - mówi Tomasz Gabor.

Jerzy Niedźwiedzki, radny Sejmiku Województwa Opolskiego apeluje, by nie udowadniać o tym, że jest się najbardziej wyrazistym w mowie nienawiści. - Ostatnie wypowiedzi są wręcz skandaliczne. Nie ma naszej zgody na ten poziom polityki. Pan poseł bierze na siebie odpowiedzialność zdarzeń, które mogą się pojawić po tych wypowiedziach - mówi.

- Nie ma naszej zgody na to, co wyprawia w mediach poseł. Pamiętajmy o tym, że słuchają go nie tylko osoby starsze, ale też dzieci. To karygodne słownictwo. Jeżeli ktoś nie ma pomysłu na siebie, na Polskę, to wtedy atakuje słownictwem takim obywateli. Poseł Zembaczyński to zero legislacyjne, bierze udział tylko w jednej komisji, nie zasiada w rządzie. Tylko wycieczki, Malezja, Kuba, a pracować mu się nie chce. Nie ma odwagi przeprosić za swój błąd - mówi Paweł de Dydyński, dyrektor Biura Poselskiego Janusza Kowalskiego.

Poseł Witold Zembaczyński szybko skomentował słowa, które padły na konferencji prasowej Suwerennej Polski:

- Aferzyści Solidarnej Polski poczuli się urażeni, ze tak wielu Polaków utożsamia się z hasłem zawartym w ośmiu gwiazdach. Nie da się jednak tych 8 lat inaczej podsumować. Mogą mnie atakować na konferencjach prasowych, ale "Witobusa" nie zatrzymają. Suwerenna Polska mówi czystym rosyjskim spinem. Do tego to wrogowie Unii Europejskiej i licznych afer. Niech lepiej wytłumaczą się z afery Ex Bono i okradania Polaków. Nie bójcie się ich, pokonamy was w wyborach - skomentował konferencję prasową poseł Witold Zembaczyński.