Dwa kajaki został skradzione z przyczepy przygotowanej na wyjazd dzieci na zawody do Katowic. To sprzęt należący do Sekcji Kajakowej AZS Politechnika Opolska. Jeden z nich się już odnalazł, jednak nie nadaje się do użytku.
W miniony weekend zostały ukradzione dwa kajaki przygotowane do wyjazdu na zawody Klubu Uczniowskiego AZS Politechnika Opolska. Z tego sprzętu korzystały nastoletnie zawodniczki klubu.
- Kajaki znajdowały się na przyczepie przygotowanej do wyjazdu dzieci na zawody do Katowic. Poza tym, że został okradziony klub AZS, to złodziej okradł dwie dziewczynki 10 i 13 latki - informuje KU AZS Politechnika Opolska.
Klub dodaje, że kajaki regatowe są "nie sprzedawane", ponieważ są przydatne tylko do sportu, a ten w Polsce jest bardzo niszową dyscypliną.
- Kajaki są bardzo charakterystyczne, są robione na zamówienie i specjalnie malowane dla klubu i zawodnika.
Z przyczepy zostały zabrane losowo, znajdowały się tam droższe i lepsze kajaki. Pasy zostały przecięte, a ich rozpięcie zajmuje 3 sekundy. Świadczy to o amatorskim podejściu złodzieja i braku mózgu. Więc typujemy idiotę/ idiotów w młodym wieku pod wpływem alkoholu. Całkiem prawdopodobne że mogli porzucić kajak gdyż jego długość to 5,2 metra (różowy) i około 4 metra (zielony) więc ciężko je schować - informował dwa dni temu klub.
Okazuje się, że AZS prawidłowo typował złodzieja - amatora, ponieważ jeden z kajaków został znaleziony porzucony i zniszczony. Leżał w krzakach przy połączeniu ul. Struga z ul. Kowalską. Niestety 5,2 metrowy sprzęt nie nadaje się do użytku. AZS apeluje o zwrot drugiego z kajaków oraz prosi wszystkie osoby, które mogły być świadkami tej kradzieży o kontakt.
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.