- Autor: News4media
- Wyświetleń: 1943
- Dodano: 2023-06-10 / 12:00
- Komentarzy: 9
Czy prezydent może ułaskawiać, kogo i jak chce? Sąd Najwyższy zaskoczył PiS
Trybunał Konstytucyjny orzeka, że prawo łaski prezydenta nie podlega żadnej kontroli prawnej. Tymczasem Sąd Najwyższy ma inne zdanie. W tle jest sprawa skazanych członków rządu.
Afera gruntowa. To przez nią rozpadła się rządowa koalicja PiS i Samoobrony, a następnie także z Ligą Polskich Rodzin. To w sumie doprowadziło do wyborów parlamentarnych, po których PiS straciło władzę, a stery przejęła PO i PSL.
Afera gruntowa
Przypomnijmy. W 2007 r. CBA szefowali Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Ten pierwszy jest dziś ministrem spraw wewnętrznych i administracji, a drugi jego zastępcą. Afera zaczęła się od biznesmenów, którzy rozpowiadali, że są w stanie odrolnić każdą działkę w Polsce. Centralne Biuro Antykorupcyjne podjęło się prowokacji, a część przekazanej łapówki miała trafić do ówczesnego ministra rolnictwa i wicepremiera z Samoobrony Andrzeja Leppera.
Akcja się nie powiodła, za to rządowa koalicja się rozpadła.
W marcu 2015 roku Sąd Rejonowy w Warszawie nieprawomocnie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika na 3 lata więzienia. Była to kara za przekroczenie uprawnień oraz nielegalne działania operacyjne związane z aferą gruntową.
Tymczasem w 2015 r. PiS wygrał wybory. Przez ten wyrok Kamiński i Wąsik nie mogli jednak zostać ministrami. Ale niespodziewanie zostali ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Mógł, czy nie mógł?
Problem prawny polega na tym, że wyrok wobec Kamińskiego i Wąsika był nieprawomocny. Powstało pytanie, czy prezydent mógł w tej sytuacji zastosować prawo łaski? Co gorsza, oskarżeni złożyli apelację od warszawskiego wyroku, a ułaskawienie nastąpiło przed ogłoszeniem wyroku. Czyli, tłumacząc, prezydent ułaskawił kogoś w trakcie trwania postępowania. Nie mając wiedzy o tym, czy ktoś zostanie uznany za winnego.
W 2017 roku do TK wpłynął wniosek o rozstrzygnięcie sporu kompetencyjnego pomiędzy prezydentem a Sądem Najwyższym. Wniosek dotyczył właśnie prawa łaski.
TK dopiero w tym roku ocenił, że jest ono wyłączną kompetencją prezydenta i nie podlega kontroli Sądu Najwyższego. Czyli prezydent może ułaskawiać, jak chce i kogo chce.
Wydawało się, że to zakończy spór. Stało się jednak inaczej.
Sąd Najwyższy
We wtorek 6 czerwca Sąd Najwyższy uznał , że sprawa Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika powinna ponownie trafić do sądu powszechnego. SN uchylił umorzenie sprawy przez warszawski sąd okręgowy i nakazał ponowne jej rozpatrzenie.
Nie wziął zatem pod uwagę orzeczenia TK sprzed paru dni.
- Sprawowanie wymiaru sprawiedliwości w polskim porządku prawnym jest wyłączną domeną sądów powszechnych i Sądu Najwyższego - podkreślił w uzasadnieniu wyroku SN sędzia Piotr Mirek.
PiS odpowiedział ostrym atakiem na sądy i sędziów. Mateusz Morawiecki napisał na Twitterze:
"Decyzja Sądu Najwyższego to kuriozalna próba zainstalowania w Polsce sędziokracji. Usta mają pełne frazesów o obronie Konstytucji, a w istocie robią z wymiaru sprawiedliwości prywatny folwark. Prawo łaski to wyłączna prerogatywa Prezydenta. Kto tego nie rozumie, nie rozumie demokracji".
Od początku swojej prezydentury do końca 2022 roku Andrzej Duda ułaskawił 116 osób. Prawa łaski odmówił 695 osobom.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
ombre: Napisał postów [20142], status [VIP]
Prezydent dokonuje rzeczy niemożliwych podpisuje ustawę wychwalając ją pod niebiosa by za dwa dni ją poprawiać.A ułaskawiając Kamińskiego przed wydaniem wyroku to tak jak by udzielił rozwodu przed weselem.Ale jaki naród taki prezydent.Każdy kraj ma to na co zasługuje.