(Fot. Dżacheć)
Policjanci szczególną uwagę zwracają na trzeźwość kierujących oraz prędkość, z jaką się poruszają. Ważne jest również używanie fotelików do przewożenia dzieci oraz korzystanie z pasów bezpieczeństwa. Musimy pamiętać, że dobre warunki drogowe nie są gwarancją bezpiecznego podróżowania. Najczęstszą przyczyną wypadków, szczególnie tych tragicznych w skutkach, jest brawura połączoną z nadmierną prędkością, a w przypadku długich podróży, także zmęczenie.
Każdy kierowca powinien przed wyjazdem wypocząć. Jeśli planujemy podróż samochodem, sprawdźmy wcześniej jego stan techniczny, ustawienie świateł i wyposażenie. Obowiązkowo w aucie powinna znajdować się gaśnica oraz trójkąt ostrzegawczy, ale warto też zadbać o inne przedmioty, takie jak apteczka czy kamizelka odblaskowa. Z uwagi na wzmożony ruch na drogach, warto przygotować się wcześniej i pomyśleć o drogach alternatywnych. Dzięki temu, w przypadku utrudnień na drodze, spowodowanych pracami drogowymi czy zdarzeniem drogowym, będziemy mogli pojechać inną drogą.
Ważne jest także aby nie spieszyć się i nie próbować dojechać do celu w jak najkrótszym czasie. Niestety w wielu przypadkach, to pośpiech okazuje się być przyczyną wypadków, których skutki są tragiczne. Używajmy pasów bezpieczeństwa i fotelików do przewożenia dzieci, gdy dojdzie do wypadku, mogą uratować życie.
Pilnujmy naszych dzieci
Wolne to również czas, kiedy młodzież może eksperymentować z nowymi zachowaniami. Bywa, że takie doświadczenia mogą mieć swój tragiczny skutek. Gdzie szukać pomocy, po czym rozpoznać dopalacze i przedmioty służące do ich zażywania? To tylko niektóre z informacji, jakie od lat przekazują policjanci w czasie rozmów z uczniami i ich wychowawcami. Musimy wiedzieć, że dopalacze to grupa różnych substancji o działaniu psychoaktywnym, silnie wpływających na psychikę, funkcjonowanie organizmu i zachowanie człowieka.
Pamiętajmy, że urlop nie zwalnia rodziców i opiekunów z odpowiedzialności za bezpieczeństwo naszych pociech. Dlatego w tym okresie szczególnie należy zapewnić im opiekę i zainteresowanie, w maksymalnym stopniu uczestnicząc w spędzaniu przez nie wolnego czasu. Warto porozmawiać z dzieckiem o bezpiecznych zachowaniach podczas wypoczynku, uczulić na zagrożenia związane z kontaktami z nieznajomymi osobami, nieprzestrzeganiem zasad ruchu drogowego (np. podczas jazdy rowerem) czy sięganiem po różnego rodzaju używki. Zainteresujmy się, z kim nasza pociecha spędza czas poza domem.
Dostępny jest również Dziecięcy Telefon Zaufania Rzecznika Praw Dziecka - 800 12 12 12.
Monitorujmy na bieżąco aktywność naszych dzieci w Internecie. Nauczmy dziecko podstawowych zasad bezpieczeństwa w cyberprzestrzeni, a także uczulmy na zagrożenia związane z nawiązywaniem nowych znajomości on-line. Ostrzegajmy dzieci, by nie udostępniały w sieci swoich danych, zwłaszcza adresu i numeru telefonu. Jeżeli napotkamy w Internecie nielegalne materiały, powinniśmy zgłosić ten fakt na Policję.
Wyjeżdżasz? Zabezpiecz dom.
Nasze domy i mieszkania traktujemy jako przestrzeń intymną, bezpieczną i wolną od zagrożeń. Tym większym szokiem jest odkrycie, że ktoś się tam włamał, plądrował nasze szafy, wyniósł cenne przedmioty. Jednak w codziennym pędzie, pochłonięci obowiązkami i rutyną, zapominamy o podstawowych zasadach bezpieczeństwa. Jedną z nich, sprawdzoną od lat, jest czujny sąsiad. Także i my zwracajmy uwagę na obce osoby, obserwujące nasze oraz sąsiednie posesje. W razie wątpliwości dzwońmy na nr alarmowy 112.
Jedziesz nad wodę? Wodniacy już czuwają, ale Ty również musisz być odpowiedzialny!
Pamiętajmy, żeby korzystać tylko ze strzeżonych kąpielisk. Nie ryzykujmy pływania tam, gdzie woda jest skażona, a dno nie jest sprawdzone. Pod żadnym pozorem nie skaczmy do wody w takich miejscach - ryzykujemy wówczas naszym życiem. Jeśli pod naszą opieką znajdują się dzieci, ani na chwilę nie spuszczajmy ich z oka. Małe dzieci nigdy nie powinny kąpać się same.
Pod żadnym pozorem nie wchodźmy też do wody pod wpływem alkoholu. Alkohol zaburza ocenę własnych możliwości, skłania do brawury, osłabia organizm, dodaje odwagi, która zazwyczaj kończy się tragedią. Jeśli korzystamy ze sprzętu wodnego, to upewnijmy się, że jest on sprawny, a przebywające na nim dzieci i osoby, które nie potrafią pływać są we właściwy sposób zabezpieczone i mają na sobie kapoki. Nigdy nie korzystajmy z takiego sprzętu po alkoholu. Jest to niezgodne z prawem, a przede wszystkim śmiertelnie niebezpieczne.
ombre: Napisał postów [20142], status [VIP]
Szczęśliwe te milicjanty które załapały się na posterunki wodne.Przynajmniej przez 2 miesiące nie będa musieli jechać pilnować domu prezesa.