• Autor: kam_ila
    • Wyświetleń: 5523
    • Dodano: 2023-06-22 / 11:55
    • Komentarzy: 4

    Stacje Kontroli Pojazdów pod kreską. Chce je przejąć Orlen?

    (Fot. Dżacheć)

    Już w piątek 23 czerwca Stacje Diagnostyczne zamkną się. Protest będzie oznaczał, że w ostatni dzień roku szkolnego w punktach, które zdecydowały się na udział w proteście, nie będzie można wykonać przeglądu.


    Badanie techniczne samochodu osobowego kosztuje dziś 98 zł. W przypadku auta wyposażonego w instalację gazową z kieszeni trzeba wyjąć 162 zł. Przegląd okresowy motocykla to 62 zł, a ciężarówki 153 zł. Stawki ustalono w 2004 roku i od tamtej pory nie drgnęły.

    W Polsce działa około 5 tysięcy Stacji Kontroli Pojazdów, a do przeglądów rocznie przystępuje 2 miliony pojazdów, co daje nam około 4 tysiące przeglądów na stację.

    - Od większości pojazdów pobierany jest koszt 98 zł, czyli mamy przychodów 392 tysiące złotych, co dzielimy przez 12 miesięcy, to daje 32.666 złotych przychodu brutto, minus podatek VAT, to zostaje 26.558, po opłaceniu co najmniej dwóch diagnostów z ZUS-em i podatkami, zostaje około 20 tysięcy złotych. To jednak nie koniec, bo jeszcze do zapłacenia jest prąd, śmieci, woda około 1000 złotych, podatek gruntowy 500 złotych, osoba sprzątająca wraz z zakupem środków czystości (detergenty) 1000 złotych raz w tygodniu, ogrzewanie (gaz) 2500 złotych - duża hala i biuro z zapleczem 300 m2 i wysokości 5m, opłata programu 300 złotych, aktualizacja analizatora 100 złotych miesięcznie, zakupów aktualnego sprzętu do zbieżności, konserwacja sprzętu około 400 złotych miesięcznie i księgowa 500 złotych oraz polisa ubezpieczeniowa około 2000 złotych i ostatecznie pozostaje 1742 złote ale na minusie - wylicza Roman Fuhl, właściciel Stacji Kontroli Pojazdów w Grabowie.

    - Teraz dochodzi jeszcze czynsz około 8000 złotych lub rata kredytu w banku, koszt budowy wraz z działką i sprzętem około 3.700.000 złotych, to jest 60 tysięcy złotych. Zatem wnioski nasuwają się same. Coś jest nie tak, doprowadza to do patologii. Rozwija się szara strefa i łapówkarstwo, Większość właścicieli stacji diagnostycznych ma dodatkowe, inne źródła dochodu, bo już teraz nie byłoby gdzie robić corocznych przeglądów samochodów, ale do czego to zmierza?

    - Około dwóch miesięcy temu, skontaktował się ze mną pan Przemek, z propozycja zakupu mojej stacji diagnostycznej za 2,5 mln złotych i umówiliśmy się do notariusza. Jakie było moje zdziwienie, gdy się okazało, że pan Przemek reprezentuje Grupę Orlen. Po późniejszych rozmowach z panem Przemkiem, dowiedziałem się, że Grupa Orlen ma za zadanie wykupić dwie do trzech Stacji Kontroli Pojazdów w powiecie i mam szczęście, że rozmawiał właśnie ze mną, ponieważ za niedługo wszystkie te stacje będą bezużyteczne. Jednej nocy nastąpi nacjonalizacja tej gałęzi, Stacje Kontroli Pojazdów pod patronem Orlenu, a wówczas przegląd drastycznie zdrożeje na około 1000 złotych pod płaszczykiem bezpieczeństwa obywateli i wszystkie stare, ponad 10-letnie pojazdy zostaną wyeliminowane, ustępując miejsca elektrykom - słyszymy.

    - Stacje, które są podpięte pod protest będą zamknięte. Nie będziemy wykonywać przeglądu. Ceny przeglądów nie zostały podniesione od roku 2004, a koszty stacji, jej utrzymanie idzie w górę. Będą zmieniać się przepisy i wymogi dla stacji. Będziemy wykonywać zdjęcia samochodów, to duże utrudnienia i dodatkowe koszty. Diagnosta 23 czerwca będzie na stacji i będzie informował klientów, dlaczego punkt nie działa. Ceny trzeba by było podnieść o sto procent, żeby działalność się opłacała - mówi Bartłomiej Gawron, właściciel Stacji Kontroli Pojazdów.

    - Dwadzieścia lat, to szmat czasu. W ciągu tego czasu sami wiemy, jak ceny wzrosły. Począwszy od cen benzyny, chleba, soli, a ceny za przegląd zostały niezmienione od tych 20 lat. Ponieważ koszty utrzymania i prowadzenia działalności gospodarczej, jaką jest prowadzenie stacji kontroli pojazdów - wzrosły, a dochody pozostały bez zmian. Nie chcemy doprowadzić do tego, by stacja musiała zostać zlikwidowana. Koszt przeglądu powinien wzrosnąć, liczymy że ten protest przyniesie efekty - mówi.

    Piątkowy protest będzie oznaczał, że w ostatni dzień roku szkolnego w punktach, które zdecydowały się na udział w proteście, nie będzie można wykonać przeglądu.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2023-06-23 10:09:25 [188.146.104.*] id:1661301  
    Mario-Opole: Napisał postów [1452], status [zrobił/a karierę] Reputacja
    Tego durnia z olenu już całkiem powaliło. Właściciele za swoje stawiali stacje czy tam za bankowe a ten smród chce z butami w ich życie wejść? Żałosne

    Nick:
    Treść:
    2023-06-22 14:09:58 [94.75.75.*] id:1661280  
    Krzycho: Napisał postów [5273], status [VIP] Reputacja
    Wcale bym się nie zdziwił jak Obajtek i tym się zajmie. Wtedy faktycznie "starsze" auta mogą zostać wyeliminowane a samochód jak za dawnych czasów będzie dla wybranych ( czytaj bogatych ).

    Nick:
    Treść:
    2023-06-22 12:13:57 [185.117.86.*] id:1661274  
    Dynamic: Napisał postów [199], status [starszy wyjadacz] Reputacja
    Niech sie cieszą ze przeglądy w Polsce są co rok, bo na przykład w Niemczech są co dwa lata.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [1]
    2023-06-22 12:20:29 [83.27.227.*] id:1661275  
    kam_ila: Napisała postów [83], status [rozkręcił się] Reputacja
    Tak... ale taka kontrola (pełna) w DE to koszt ponad 100 Euro.