- Autor: OlekG
- Wyświetleń: 2543
- Dodano: 2023-08-03 / 15:52
- Komentarzy: 0
Leśniczy poczuł dym. Trafił do tlącej się ściółki leśnej
(Fot. Nadleśnictwo Opole)
Palenie ognisk w lesie nigdy nie jest dobrym pomysłem. Tym razem "odpowiedni człowiek", w odpowiednim czasie zauważył zagrożenie.
Podleśniczy Hubert w trakcie pracy poczuł zapach dymu w środku lasu. Po kilkunastu minutach namierzył między drzewami miejsce gdzie tli się ściółka leśna. Kolejne minuty to czas dogaszania i zabezpieczania obszaru "incydentu".
- Na koniec pozostaje czas na pracę detektywistyczną ... Przypuszczamy, że ognisko zostało rozpalone dzień wcześniej a następnie zagaszone ale niestety nieskutecznie. Jak widać do pożaru lasu wystarczy zaledwie niewielka ilość żaru, a czasem nawet tylko jedna iskra - informuje Nadleśnictwo Opole.
Warto przypomnieć, że zgodnie z art. 30 ust.3 ustawy o lasach z dnia 28 września 1991 roku, w lasach oraz terenach śródleśnych, jak również w odległości 100 m od granic lasu, zabrania sie działań i czynności polegających na rozniecaniu ognia poza miejscami wyznaczonymi do tego celu przez właściciela lasu lub nadleśniczego, korzystania z otwartego ognia oraz wypalania wierzchniej warstwy gleby i pozostałości roślinnych.
Warto pamiętać, że zgodnie z art. 82 ustawy Kodeks wykroczeń za rozpalanie ognisk w miejscach niewyznaczonych do tego celu można zostać ukaranym mandatem do wysokości 500 zł.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.