- Autor: News4media
- Wyświetleń: 2836
- Dodano: 2023-08-03 / 19:34
- Komentarzy: 5
Straszą, że zostaniemy z rozkopanymi drogami. Firmy mogą zejść z placów budów
Budujący drogi w Polsce alarmują, że im się to nie opłaca. Dotyczy to zwłaszcza inwestycji, na które umowy podpisano przed wybuchem wojny w Ukrainie.
Jeszcze w sierpniu ma się rozpocząć budowa nowego mostu w Łęcznej (woj. lubelskie) w ciągu drogi krajowej nr 82. Nie da się milczeć o tym, że to ogromne opóźnienie, ale Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad musiała przeprowadzić dwa przetargi, aby wyłonić wykonawcę.
Pierwsze postępowanie wygrała firma Budimex, ale ofertę cenową złożyła tuż przed wybuchem wojny w Ukrainie. Firma nie zdecydowała się podpisać umowy, bo po ataku Rosji w górę poszły ceny paliw, materiałów budowlanych, stali, aluminium. Nie dało się przewidzieć, jak będą kształtowały się ceny. Wiadomo jednak było, że będzie drogo i dlatego Budimex uznał, że za cenę oferowaną przed wojną mostu nie zbuduje.
I to jest teraz palący problem branży drogowej. Firmy narzekają, że mają kłopoty z inwestycjami. Że muszą dokładać własne pieniądze. Że zaraz mogą mieć tego dosyć i zejdą z placów budów.
10 proc. to za mało
- Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w odpowiedzi na apele branży podniosła limit waloryzacji umów z 5 do 10 proc. Zaznaczmy jednak, że o tyle może wzrosnąć (ale i zmaleć, na co akurat nie pozwala inflacja) połowa wartości kontraktu - wyjaśnia money.pl, a to oznacza, że jeżeli firma podpisała kontrakt na budowę jakiejś trasy, to ta kwota może się zmienić, ale maksymalnie o 10 proc. Dla przedsiębiorców to za mało.
- Pozostawienie limitów na aktualnym poziomie nie odzwierciedla rzeczywistych potrzeb rynku i wzrostów cen materiałów. Taki stan rzeczy może doprowadzić do istotnego osłabienia polskiego rynku zamówień publicznych, zaś w skrajnych przypadkach prowadzić może do upadłości firm wykonawczych i podwykonawczych oraz niewykonania i zrywania realizowanych już umów - ostrzega w piśmie do ministra infrastruktury Rafał Dutkiewicz, prezes zarządu Pracodawców Rzeczpospolitej Polskiej.
Problematyczne są zwłaszcza umowy zawarte przed wybuchem wojny w Ukrainie. Wyliczane są inwestycje głównie na wschodzie Polski: S19 z Białegostoku do Lublina, z Rzeszowa do granicy ze Słowacją, S12 i S17 z Lublina do Chełma i granicy z Ukrainą oraz autostrady A2 z Mińska Mazowieckiego do Białej Podlaskiej.
Branża apeluje o podwojenie limitu waloryzacji do pułapu 20 procent
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
ktostamtaki: Napisała postów [583], status [starszy pismak]
Pamiętam artykuły na portalu 24opole jak straszyliście że paliwo będzie po 10zł albo chleb po 30zł, jak węgla zabraknie, gazu, prądu, papieru toaletowego nie będzie xD ktoś tu chyba doznał amnezji xDD