- Autor: OlekG
- Wyświetleń: 1947
- Dodano: 2023-08-27 / 10:22
- Komentarzy: 20
Rodzin i dzieci żyjących w skrajnym ubóstwie przybywa
Dzieci i rodzin żyjących w skrajnym ubóstwie w Polsce przybyło. Rząd Mateusza Morawieckiego nie widzi problemu, a pieniądze "pcha" w kampanię wyborczą i w swoich polityków. O problemie mówi m.in. przewodniczący partii Razem, Adrian Zandberg.
Sytuacja dotyczy sytuacji ekonomicznej polskich dzieci i słów, które padły z ust Jarosława Kaczyńskiego.
Przewodniczący partii Razem, Adrian Zandberg odniósł się do danych. - Musimy odnieść się do nieprawdziwych słów, które słyszymy od polityków Prawa i Sprawiedliwości. Opowiadają, ze rząd PiS zwalczył w Polsce nędzę i ubóstwo, a problem ubóstwa to historia. Mateusz Morawiecki jest ostatnią osobą, która na ten temat powinna się wypowiadać - mówi Zandberg.
Mówi o danych opublikowanych 24 lipca dotyczące skrajnego ubóstwa wśród dzieci w Polsce. - Kiedy Morawiecki rozpoczynał kadencję Sejmu, średnia ubóstwa była to 312 tysięcy dzieci, dziś to niemal 396 tysięcy, a to bilans 4 lat rządu Mateusza Morawieckiego. On chętnie podpiąłby się pod spadek ubóstwa, ale on nastąpił za rządów Beaty Szydło. Poziom, od którego polskie państwo zaczyna pomagać rodzinie w ubóstwie oznacza, że setki rodzin, które żyją poniżej progu minimalnego, wcale nie dostają wsparcia - słyszymy.
- Niestety ciągle mamy do czynienia z tym zjawiskiem w Polsce, a ono się nie zmniejsza, a rozszerza się. Kiedy poszły w górę ceny żywności, czynsze i koszty utrzymania rodzin są dziś wyższe, to jednocześnie wsparcie dla rodzin w gorszej sytuacji, z dziećmi z niepełnosprawnością to wsparcie nie drgnęło. Niektóre z tych progów dochodowych nie zostało zmienionych od wielu lat - mówi.
Lewica chce systemowego rozwiązania, żeby progi i sama pomoc była regularnie waloryzowana. Co rok powinno się sprawdzać zagrożenie ubóstwem i sprawdzać, czy środki pomocowe są wystarczające. - Domagamy się tego, by tak właśnie działał nowoczesny system wsparcia w Polsce. Mateusz Morawiecki ma dużo czasu na konferencje prasowe, ale nie znalazł czasu dla rodzin, które powinny być wspierane przez państwo, a nie są - mówi Zandberg.
Rodziny w wyjątkowo trudnej sytuacji to rodziny z dziećmi z niepełnosprawnością. - Mamy słabą ofertę usług publicznych dla rodzin z dziećmi z niepełnosprawnością. Często takie dziecko wymaga nie tylko wsparcia jakie można otrzymać w szkole, ale też rehabilitacji, psychologa i dodatkowej diagnostyki czy zajęć z logopedą. To wszystko rodziny pokrywają z własnej kieszeni, często te wydatki sięgają 5 tysięcy złotych miesięcznie - mówi Jerzy Przystajko.
- Są rozwiązania, które pomogą wszystkim rodziną. My je przygotowaliśmy w formie ustaw, a od lat leżą w sejmowej zamrażarce. to np. darmowe posiłki dla dzieci w szkole czy darmowe przejazdy podczas wakacji i ferii, by dzieci mogły skorzystać z tego czasu na regeneracje. Te rozwiązania są gotowe do wprowadzenia, ale PiS woli wydawać środki na promocję własnej partii i polityków czy zakładanie kolejnych fundacji dając posady swoim politykom - kończy posłanka Marcelina Zawisza.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
liberty: Napisał postów [5512], status [Szycha]
PISInflacja i bieda niestraszna tylko sekcie PiS i ich ukraincom - jedni i drudzy żyją na koszt biedaków harujących za miskę ryżu