(Fot. iStock)
Już jutro najważniejsze partie polityczne zaprezentują swoje programy i nowe obietnice wyborcze. Partia Prawo i Sprawiedliwość (PiS) spotka się z wyborcami w świętokrzyskich Końskich, natomiast Platforma Obywatelska (PO) w Tarnowie ma ujawnić "100 konkretów na 100 dni". Lewica z kolei w Poznaniu ogłosi swój program, skupiający się głównie na kwestiach związanych z pracą.
Aktualny "wyborczy licznik" na piątkowy poranek 8 września wskazuje, że najbardziej kosztowne obietnice do tej pory złożyła Lewica. Według obliczeń money.pl, ich plany zakładają wydatki na poziomie aż 230 miliardów złotych. Warto zauważyć, że połowa tej sumy zostanie przeznaczona na radykalne zwiększenie budżetu służby zdrowia, co stanowi priorytet dla tego ugrupowania.
Kolejnym pod względem kosztowności ugrupowaniem jest Konfederacja, która zamierza wydać około 190 miliardów złotych. W ramach ich obietnic znalazło się m.in. obniżenie stawek podatku VAT i PIT.
Trzecie miejsce pod względem wydatków zajmują Trzecia Droga i PiS, które planują wydać po 120 miliardów złotych. Partia Ludowcy z partią Hołowni skupia się głównie na inwestycjach w służbę zdrowia i oświatę, podczas gdy PiS stawia na inwestycje lokalne oraz w dziedzinie zbrojeń.
W ostatnich dniach, partia rządząca, w ramach swoich obietnic, dorzuciła także kilka miliardów złotych na modernizację bloków mieszkalnych z wielkiej płyty, poprawę jakości posiłków w szpitalach oraz wsparcie na wycieczki szkolne.
Koalicja Obywatelska prezentuje najmniej kosztowne obietnice, wynoszące nieco mniej niż 90 miliardów złotych, głównie skoncentrowane na obniżce podatku PIT.
W ostatnich sondażach Zjednoczona Prawica, z PiS na czele, znajduje się przed Koalicją Obywatelską, z poparciem wynoszącym 37 procent, zgodnie z sondażem Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 opublikowanym 6 września. Wszystko to zapowiada emocjonujący okres wyborczy, w którym obietnice i programy partii będą miały kluczowe znaczenie dla wyborców.
DonPedro69: Napisał postów [11148], status [VIP]
Nie ważne kto i ile obiecuje. Ważne kto słowa dotrzymuje. A tu fakty są miażdżące i szans dla opozycji nie ma i nie będzie!