(Fot. Archiwum)
Do sieci trafił film z bójki między uczniami, nagrywany przez jednego z podżegaczy. Jak informuje Komenda Wojewódzka Policji w Opolu, sprawa bójek grupowych jest bardzo skomplikowana do oceny. Regulamin szkoły uwzględnia procedurę postępowania wobec ucznia, który jest sprawcą czynu karalnego, jednak piątkowa bójka odbyła się poza terenem dwóch placówek oświatowych.
Na nagraniu, które zostało opublikowane w sieci widać młodego mężczyznę, którego otacza grupa uczniów. Wiele starszy agresor wyzywa swoją ofiarę, oskarża o kradzież, a następnie zaczyna go szarpać. Młodszy chłopak opluwa starszego ucznia, cały czas dopytując "za co". Młodzież skoncentrowana wokół nastolatków podżega do bójki.
Zdarzenie między uczniami nagrywa kilka osób, zarówno dziewczyn, jak i chłopców. W pewnym momencie młodzież rozbiega się, a przypadkowy uczeń uderza chłopaka w głowę - wtedy właśnie nawiązuje się większa bójka, na której widać okładanie pięściami i dalsze podżeganie do przemocy. Widać, że jeden - dwóch uczniów próbuje rozdzielić bijących się, a reszta z rozbawieniem trzyma telefony w rękach nagrywając całe zdarzenie.
Dzięki temu, że filmy trafiły do sieci, policjanci badają sprawę. - O sytuacji dowiedzieliśmy się w miniony piątek. Do kluczborskiej policji około godziny 10.30 wpłynęło zgłoszenie o szarpaninie na jednym z osiedli. Na miejsce niezwłocznie skierowano dwa patrole policji, które nie zastały uczestników zdarzenia. Sytuacja ucichła, ale w dniu wczorajszym pokazał się filmik w mediach. Od godzin porannych policjanci są w szkołach, przepytują świadków. Sprawa bójek grupowych jest na tyle skomplikowana, że w zależności od wieku, inaczej wygląda kara. Za to może grozić kara do lat 5. Ustalamy na podstawie filmów i rozmów w szkołach wiek uczestników. Sytuacja prawna bójki jest szeroko normowana wyrokami sądu. Można tutaj też mówić o biernym przyglądaniu się bójce, nawołują do przestępstwa, podżegają. Nawet okrzyki zachęcające strony do tego, żeby się biły, również mogą podlegać penalizacji - mówi asp. Piotr Chwastowski, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Dyrektorzy obu szkół podkreślają, że uczniowie zgodnie ze statutem szkoły nie mogą opuszczać jej terenu. Mimo tego, uczniowie często podczas długiej przerwy wychodzą do sklepu, na dwór. Większość jest już pełnoletnia, inni opuszczają teren szkoły na własną odpowiedzialność.
Do sprawy wrócimy.
siwy72: Napisał postów [96], status [rozkręcił się]
Teraz wszystko trzeba nagrać i "wrzucić" do Internetu. Jak nie było smartfonów było łatwiej, co najwyżej jakiś konfident się wygadał w szkole, ale i tak sprawa była załatwiana w ograniczonym gronie. Teraz Policja i prawo karne.