• Autor: Dagmara
    • Wyświetleń: 1901
    • Dodano: 2024-04-12 / 10:07
    • Komentarzy: 4

    Rodzinne sklepy przeciw zmianom w niedzielnym handlu

    (Fot. Pixabay)

    5 kwietnia 2024 roku Ministra Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk spotkała się z przedstawicielami Polskiej Izby Handlu. Tematem rozmów był handel w niedziele z perspektywy małych i średnich przedsiębiorców.

    Polska Izba Handlu to branżowa izba gospodarcza, która zrzesza ok. 30 tys. sklepów, hurtowni, spożywczych, drogeryjnych oraz firmy zajmujące się sprzedażą produktów pierwszej potrzeby. Członkowie PIH to w większości przedsiębiorcy, których działalność opiera się na funkcjonowaniu małych i średnich sklepów. To przede wszystkim biznesy rodzinne, lokalne, dobrze znane z sąsiedztwa.

    Podczas spotkania przedstawicielki i przedstawiciele PIH zaprezentowali jednoznaczną ocenę wprowadzonego w 2018 r. ograniczenia handlu w niedzielę. Popieramy utrzymanie obecnie funkcjonujących zasad - zadeklarowała Iwona Rowińska, wiceprezes Izby.

    Anna Kulczyk-Szymańska podkreśliła, że mniejsze sklepy muszą mierzyć się z konkurencją dyskontów oraz wysokimi kosztami funkcjonowania. - Przywrócenie pracujących niedziel byłoby równoznaczne z zamknięciem dużej części prowadzonych przez nas placówek. Tego się obawiamy - dodała.

    Według Polskiej Izby Handlu zmiany w regulacjach dotyczących handlu w niedzielę wpłyną również negatywnie na inne sektory małego, najczęściej rodzinnego, biznesu. Zamknięcie mniejszych sklepów będzie oznaczać też kłopoty, dla tych, którzy dostarczają do nich towary. - Od funkcjonowania małych sklepów zależą również losy lokalnych przedsiębiorców, którzy tworzą łańcuch dostaw - zwrócił uwagę Ireneusz Wróbel.

    Zdaniem przedsiębiorców aktualne rozwiązanie dotyczące ograniczenia handlu w niedzielę jest korzystne dla zdecydowanej większości małych i średnich, najczęściej rodzinnych, firm.

    Bardzo dziękuję za to spotkanie. Wysłuchałam realnych obaw polskich handlowców o przyszłość ich lokalnych, rodzinnych biznesów, obaw o dominację wielkich sieci handlowych, obaw o utrzymanie tysięcy miejsc pracy - powiedziała ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. - Ten głos musi być słyszalny w debacie o regulacjach dotyczących niedzielnego handlu i dołożę wszelkich starań, by tak było - podkreśliła szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej.

    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2024-04-12 13:34:40 [31.60.85.*] id:1671899  
    JutroalboWcale: Napisała postów [510], status [starszy pismak] Reputacja
    I tak zrobią po swojemu. Po 100 klapach na 100 dni rządu,nikt przy zdrowych zmysłach,rudemu i prezenterowi już nie wierzy.

    Nick:
    Treść:
    Pokaż - Ukryj  Odpowiedzi [2]
    2024-04-12 20:38:13 [188.123.205.*] id:1671912  
    toomy: Napisał postów [607], status [maniak] Reputacja
    Dwóch rudych meneli to cię spłodziło za jakimś śmietnikiem
    [-3]
    2024-04-12 20:39:01 [188.123.205.*] id:1671913  
    toomy: Napisał postów [607], status [maniak] Reputacja
    I kwiiicz komuszescierwo kwiiicz
    [-3]
    2024-04-12 19:18:24 [89.64.107.*] id:1671908  
    Mario1: Napisał postów [1263], status [zrobił/a karierę] Reputacja
    Tak rodzinne sklepy szczególnie żabki ojca T.Rydzyka.

    Nick:
    Treść: