Tą sprawą żyła cała Polska. Krzysztof R. był znajomym mieszkanek Częstochowy. Spędzali wspólnie dużo czasu. Jednak ta znajomość zakończyła się tragicznie dla 45-letniej matki i jej 15-letniej córki.
Krzysztof R. dopuścił się najgorszego z możliwych czynów. Odebrał życie komuś innemu. Udusił kobiety, następnie przewiózł je do lasu i zakopał.
Kobiety odnaleziono po kilkunastu dniach poszukiwań.
Wyrok jaki zapadł wczoraj w Sądzie Okręgowym w Częstochowie jest nieprawomocny. Proces toczył się w wyłączeniem jawności, dlatego publiczność musiała opuścić salę rozpraw na czas wygłaszania przez sędziego Dominika Bogacza ustnego uzasadnienia orzeczenia.
Podwójne zabójstwo, to nie jedyna zbrodnia względem kobiet.
Krzysztof R. udusił również psa należącego do kobiet. Za ten czyn usłyszał już wcześniej wyrok trzech lat pozbawienia wolności.
Ponadto Krzysztof R. poprzez nielegalnie zainstalowaną kamerę w pokoju wówczas 13-letniej Oliwii upubliczniał wizerunek nagiej dziewczynki w Internecie. Za to również mężczyzna uznał wyrok trzech lat pozbawienia wolności.
Mężczyzna nie przyznał się do winy.
Skazany również za pomocą portali społecznościowych podszywał się pod Oliwię, za ten czyn usłyszał wyrok kolejnych dwóch lat pozbawienia wolności.
Następne dwa i pół roku kary więzienia dostał za przemoc seksualną wobec wówczas 14-letniej Oliwii.
Również rok więzienia dostał za tworzenie fałszywych dokumentów i informacji w celu utworzenia postępowania karnego i dyscyplinarnego wobec 45-letniej Aleksandry.
Krzysztof R. łącznie usłyszał 7 zarzutów. Karę więzienia skazany ma odbywać w systemie terapeutycznym.
Zgodnie w wyrokiem oskarżony ma też bliskim ofiar wypłacić zadośćuczynienie w wysokości 300 tysięcy złotych.
Sąd zakazał mu też wszelkiej działalności związanej z wychowaniem, edukacją, opieką czy leczeniem małoletnich.
W związku z zabiciem psa sąd orzekł wobec niego zakaz posiadania zwierząt przez 10 lat, ma też wpłacić 10 tys. zł nawiązki na rzecz schroniska dla bezdomnych zwierząt.
Prokurator Edyta Kubska z Prokuratury Okręgowej w Częstochowie powiedziała dziennikarzom, że jest zadowolona z wyroku.
