• Autor: Woytazz
    • Wyświetleń: 389
    • Dodano: 2024-08-28 / 10:00
    • Komentarzy: 0

    Wyprawka szkolna i klasyczne zakupy na ostatnią chwilę. Czy w tym roku jest drożej?

    (Fot. Pixabay)

    Już w następnym tygodniu w całej Polsce znów wybrzmią dzwonki szkolne. Uczniowie powrócą do edukacji po dwóch miesiącach wakacji. Jak w tym roku wyglądają ceny książek oraz produktów szkolnych? Specjalnie dla naszych czytelników przygotowaliśmy raport z przygotowań do nowego roku szkolnego.

    Dokładnie 2 września, tj. poniedziałek w całej Polsce odbędą się oficjalne rozpoczęcia roku szkolnego. Oznacza to, że od wtorku ponownie do codziennej rutyny powrócą szkolne lekcje.

    Co roku każdy rodzic chciałby mieć kwestię wyprawki szkolnej dla swoich pociech jak najszybciej za sobą, gdyż jest to niejednokrotnie ciężki proces z wieloma wizytami po różnych sklepach. Jednak badania przeprowadzone wśród rodziców i opiekunów uczniów wykazują, że nadal zostawiamy ten problem na ostatni dzwonek.

    W lipcu 8,7% rodziców i opiekunów kupiło już wyprawki dla swoich pociech. 26,7% uczyniło to na początku sierpnia, a 21,6% zajęło się tym w połowie miesiąca. Na koniec sierpnia, zostawiło to 26,1% ankietowanych.

    W najbliższych dniach sklepy czeka więc szturm, choć może być on mniejszy niż w poprzednich latach. Tak wynika z raportu pt. "Idzie szkoła. Polacy na zakupach", który powstał m.in. na podstawie sondażu przeprowadzonego wśród konsumentów odpowiedzialnych w swoich domach za zakupy, a także w wyniku analizy cen i promocji w sklepach.

    Jednak będzie to tłum mniejszy niż w poprzednich latach.

    - Im bliżej końca wakacji, tym chętniej sklepy robią promocje na art. szkolne. Polacy o tym pamiętają i z reguły zostawiają takie zakupy niemal na ostatnią chwilę. Widać jednak, że trochę zmieniła się dynamika planowania i robienia ich. W minionych latach największy boom przypadał dosłownie na sam koniec sierpnia. Dotyczył nawet 40% konsumentów. Teraz będzie inaczej. Polacy mniej intensywnie czekają na największe rabaty, bo poprawiła się ich sytuacja finansowa - komentuje Robert Biegaj z Grupy Offerista.

    Według raportu, z początkiem września planuje kupić art. szkolne 9,2% konsumentów, a 2,6% zamierza czekać nawet do połowy przyszłego miesiąca. Natomiast 5,1% klientów nie wie, kiedy tym się zajmie. - Wyniki sondażu świadczą o tym, że łącznie blisko 12% rodziców chce zrobić zakupy w największych rynkowych promocjach, bo wówczas sklepy będą chciały się szybciej pozbyć sezonowego towaru - dodaje Robert Biegaj.

    Książki i ich ceny

    W tym roku dla uczniów pierwszych klas szkół ponadpodstawowych wyprawka składająca się ze wszystkich podręczników to koszt od 650 zł do 1200 zł. Z czego ten najniższy próg to cena uwzględniająca zakup głównie książek używanych.

    Dla pierwszoklasistów szkół podstawowych ten koszt to kwota 130 zł, gdyż wszystkie podręczniki niezbędne do edukacji rodzice świeżych uczniów dostają za darmo od Ministerstwa Edukacji. Także pozostaje kwestia zakupu 2-3 książek specjalistycznych, których nie ma w spisie książek fundowanych przez Ministerstwo.

    Kwestia artykułów szkolnych i ich zakupu niezmiennie od lat również zostaje przez wielu z nas odłożona na ostatnią chwilę.

    Jednak specjaliści zaznaczają, że pomimo naszej tendencji do odkładania wyprawki szkolnej na koniec listy obowiązków to w tym roku procent oblegających sklepy z artykułami szkolnymi będzie mniejszy.

    Jak zauważa dr Maria Andrzej Faliński ze Stowarzyszenia Forum Dialogu Gospodarczego (SFDG), obecnie rodzice z większym spokojem podchodzą do tego typu zakupów. - Ostatnio ugruntowała się opinia, że ceny przestały szybko i gwałtownie rosnąć. W sklepach oczywiście wciąż jest drogo, ale sytuacja jest dość stabilna. Oprócz tego sierpień to miesiąc uruchomienia wyprawek, premii kwartalnych oraz wyrównań w firmach i emeryturach itp. Dlatego przełom sierpnia i września to boom zakupowy - stwierdza dr Faliński.

    Specjaliści dodają, że sieci handlowe poszły mocno na rękę rodzicom, gdyż w porównaniu do zeszłego roku mamy znacznie więcej promocji.

    - Widać, że tym razem sieci handlowe mocno poszły konsumentom na rękę, doprowadzając aż do dwucyfrowego skoku liczby promocji na art. szkolne w relacji rocznej. Dlatego też nie podrożały one tak, jak to wcześniej się zapowiadało. W dużej mierze wynika to z toczącej się od kilku miesięcy wojny cenowej między największymi dyskontami, ale nie tylko, bo akurat w tym przypadku do sprawy poważnie włączyły się również hipermarkety - tłumaczy Julita Pryzmont z Hiper-Com Poland.

    Rok szkolny rozpocznie się dokladnie już za 6 dni. Zapewne w wielu szkołach organizowane będą kiermasze z używanymi książkami. Prosimy naszych czytelników o informację na tenże temat w wiadomości do naszej redakcji w celu utworzenia biuletynu informacyjnego dla dla rodzicielskiej części Opola.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".