Fot. Daggy
Zgodnie z danymi Copernicus Climate Change Service (C3S), lato borealne 2024 (od czerwca do sierpnia) było najcieplejsze od co najmniej 1940 roku, zarówno w Europie, jak i na całym świecie. Średnia globalna temperatura była aż o 0,69°C wyższa od normy z lat 1991-2020, co oznacza pobicie poprzedniego rekordu sprzed zaledwie roku. W sierpniu temperatura globalna osiągnęła 16,82°C, wyrównując wynik z sierpnia 2023, który również był rekordowy.
Niepobity do dziś rekord temperatury padł w Prószkowie na Opolszczyźnie. Najgorętszy dzień w historii Polski miał miejsce ponad 100 lat temu. 29 lipca 1921 roku padł rekord temperatury w Polsce. W Prószkowie koło Opola odnotowano +40,2 °C w cieniu.
Prognozy sugerują, że rok 2024 może zakończyć się jako najcieplejszy w historii. Dla nas oznacza to czas pełen słońca i możliwości spędzania czasu na świeżym powietrzu, choć eksperci ostrzegają, że te zmiany klimatyczne mogą mieć poważne konsekwencje w przyszłości.
Zmiany klimatyczne stają się coraz bardziej odczuwalne także w Polsce. Coraz częściej pojawiają się pytania o przyszłość rolnictwa oraz dostęp do wody pitnej. Z każdym kolejnym rekordem temperatur rośnie świadomość, że globalne ocieplenie to nie tylko odległa teoria, ale rzeczywistość, z którą już teraz musimy się mierzyć.
liberty: Napisał postów [5416], status [Szycha]
Za kilka lat będzie globalne ochłodzenie a dziś unijni debile każą nam likwidować piece w kamienicach - co jak siądzie prąd ? Co wtedy zrobią też ci co mają elektryczne auta? W Polsce mamy węgla na 200 lat według tego co mówił Duda i powinniśmy z niego karzystac ile się da i mieć gdzieś ten brukselski faszyzm ekologiczny tak jak ma gdzieś reszta świata