(Fot. Pixabay)
Jak ustalono w toku śledztwa, w dniu 23 października 2023 r. funkcjonariusze Policji z Komendy Miejskiej Policji w Opolu realizując polecenie sądu udali się do miejscowości Sowin - miejsca zamieszkania Krzysztofa M. (39 lat), celem zatrzymania go i doprowadzenia do aresztu śledczego. Krzysztof M. miał bowiem do odbycia zastępczą kary pozbawienia wolności, przed czym się uchylał. Mężczyzna odmówił podporządkowania się poleceniom funkcjonariuszy, a po chwili wyciągnął broń i zagroził jej użyciem, o ile policjanci nie odstąpią od swoich czynności. Wówczas na miejsce wezwany został zespół specjalizujący się w prowadzeniu negocjacji oraz oddział szturmowy (Samodzielny Pododdział Kontrterrorystyczny). Pomimo przeprowadzonych z Krzysztofem M. negocjacji, ten odmawiał podporządkowania się poleceniom wydawanym przez policjantów. Wówczas podjęta została decyzja o jego siłowym zatrzymaniu. Do akcji wkroczyli trzej funkcjonariusze ze specjalistycznej formacji. Po wejściu do pomieszczeń budynku, Krzysztof M. z odległości kilku metrów oddał w kierunku policjantów co najmniej trzy strzały z pistoletu kal. 9 mm. Jeden z pocisków trafił w tarczę balistyczną, którą trzymał policjant. Następnie przy użyciu paralizatora Krzysztof M. został obezwładniony. W pomieszczeniach budynku zajmowanego przez podejrzanego ujawniono ponad 0,5 kg marihuany oraz uprawę konopi innych niż włókniste liczącą 17 krzewów.
Krzysztof M. odpowiadać będzie za usiłowanie pozbawienia życia trzech funkcjonariuszy Policji, zmuszenie groźbą bezprawną i przemocą do zaniechania przez funkcjonariuszy Policji czynności służbowych, nielegalne posiadanie broni i amunicji, nielegalne posiadanie znacznych ilości środka odurzającego oraz uprawę konopi mogącą dostarczyć znacznej ilości marihuany. Oskarżony przyznał się wyłącznie do posiadania broni i amunicji. W zakresie pozostałych zarzutów zaprzeczył aby zachodziły podstawy do pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej.
Za zbrodnię usiłowania zabójstwa oskarżonemu grozi kara od 10 do 30 lat pozbawienia wolności a nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Krzysztof M. od dnia jego zatrzymania pozostaje tymczasowo aresztowany.
Sprawę rozpoznawać będzie Sąd Okręgowy w Opolu.
