Fot. Opole.pl
Sytuacja na Odrze jest dynamiczna, jednak według najnowszych prognoz poziom wody nie powinien przekroczyć 6 metrów w poniedziałek rano, co oznacza osiągnięcie stanu alarmowego. Dla porównania, podczas powodzi w 2010 roku poziom rzeki sięgnął około 8 metrów. Retencyjny zbiornik w Raciborzu ma pomóc w obniżeniu maksymalnej fali powodziowej.
W nocy do Opola dotrze podwyższona fala wynikająca ze spływu wód opadowych z Osobłogi. Przewiduje się, że poziom rzeki osiągnie około 5 metrów do niedzieli rano, co oznacza wypłaszczenie i wydłużenie fali powodziowej na kilka dni. Możliwe jest również wypełnienie polderu Żelazna.
Służby miejskie rozpoczęły montaż szandorów, które mają na celu zabezpieczenie wałów. Na razie prace nie obejmują północnej obwodnicy przy Makro oraz ul. Jagiełły. W ramach dodatkowych działań zamknięto ul. Bolkowską oraz ZOO, wyłączono oświetlenie w parku nadodrzańskim i zdemontowano tamtejsze urządzenia do ćwiczeń.
Opady deszczu w ciągu ostatniej doby były niższe od prognozowanych, ale prognozy mogą się zmieniać. Dlatego mieszkańcom zaleca się śledzenie kolejnych komunikatów. Miejskie służby, straż pożarna, straż miejska oraz policja pozostają w pełnej gotowości. Stale monitorowany jest poziom wody na Odrze, a także na Małej Panwi, Malinie i Ryjcu.
Kolejne informacje zostaną podane po spotkaniu sztabu kryzysowego dziś wieczorem.
Henryk: Napisał postów [613], status [rozpisany/na]
i co z tego, że miasto ...monitoruje