(Fot. Daggy)
Fot. UM
Podczas konferencji Prezydent Opola odniósł się do wyzwań związanych z powodzią, porównując obecną sytuację do katastrofalnej powodzi z 1997 roku.
- Przedstawione mapy pozwalają zorientować się w stanie powodziowym z 1997 roku oraz z 2024 roku. Można zauważyć wyraźną różnicę. To zasługa infrastruktury, której wcześniej nie mieliśmy. Obszary takie jak Sławice, strefa przemysłowa Metalchem oraz południowe części miasta, w tym Zaozdrze i Wyspa Pasieka w 1997 roku były w wodzie, a dzisiaj dzięki nowym rozwiązaniom udało się je ochronić - mówił prezydent.
Prezydent przypomniał, jak kluczowe było uruchomienie zbiornika Racibórz Dolny w 2020 roku, który w tej powodzi przyjął ponad 200 mln m³ wody. Dzięki niemu miasto uniknęło większych zniszczeń. Również lokalne inwestycje, takie jak Polder Żelazna, zabezpieczyły północną część Opola przed zalaniem.
Wiśniewski podkreślił także rolę innych działań, m.in. zamknięcia jazów na Młynówce oraz usprawnienia Kanału Ulgi, który w 1997 roku nie był w stanie przejąć tak dużej ilości wody.
- Kanał Ulgi dzisiaj jest zupełnie innym obiektem, który nie tylko przyjmuje wodę, ale też zabezpiecza miasto dzięki nowemu mostowi i systemowi kontroli - dodał.
Podczas konferencji prezydent nie szczędził podziękowań dla służb ratowniczych, strażaków, wojska i mieszkańców, którzy wspólnie pracowali nad zabezpieczeniem miasta.
- Chciałem serdecznie podziękować wszystkim, którzy przez te dni byli zaangażowani w akcje ratunkowe. Strażacy, policjanci, ochotnicy z OSP, żołnierze i pracownicy urzędu - wasza praca była nieoceniona - podkreślał.
W działaniach przeciwpowodziowych zaangażowanych było 40 jednostek straży pożarnej, 145 żołnierzy oraz liczne jednostki miejskie. Użyto ponad 90 tysięcy worków z piaskiem, mobilnych pomp i specjalistycznych sprzętów. Miasto dostarczyło także sprzęt ratunkowy, łóżka polowe oraz osuszacze dla poszkodowanych w Lewinie Brzeskim i okolicznych miejscowościach.
Prezydent zwrócił uwagę na konieczność dalszych działań zabezpieczających, w tym rozbudowy infrastruktury przeciwpowodziowej.
- Musimy myśleć o kolejnych etapach, jak np. rozbudowa Polderu Żelazna, który obecnie działa w trybie pasywnym, ale chcielibyśmy, żeby był bardziej efektywny dzięki nowym rozwiązaniom technicznym - powiedział.
Podsumowując, prezydent podkreślił, że choć skala wyzwań była mniejsza niż w 1997 roku, to dzięki sprawnej organizacji i nowoczesnej infrastrukturze udało się uniknąć poważniejszych strat.
Patryk100: Napisała postów [1019], status [rozpisany/na]
A ma już Czereśniak powodziowe zdjęcie z Tuskiem?