(Fot. Dżacheć)
- Na początku słuchałem popu, potem hip-hopu. Masakra się do tego przyznawać - śmieje się Kamil. - Potem usłyszałem reggae... Zafascynowała mnie ta muzyka, kultura - coś się we mnie nieodwracalnie zmieniło - opowiada. Zainspirowany, dwa lata temu wraz z kolegami założył zespół Star Guard Muffin, zaczął jeździć na przeglądy, dawać pierwsze koncerty. Wreszcie zgłosił się na eliminacje do programu "Mam talent". - Chciałem pokazać naszą muzykę ludziom i chyba się udało - uśmiecha się Bednarek.
Prywatnie Kamil Bednarek jest 19-latkiem z Lipek pod Brzegiem. W tym roku będzie zdawał maturę i jak mówi, stara się być normalnym chłopakiem, choć jest to coraz trudniejsze. - Będąc we Wrocławiu, musiałem uciekać ze sklepu, bo rozpoznali mnie fani i chcieli autografy, a ja czasami jestem tym już trochę zmęczony - mówi Bednarek. - Z drugiej strony liczyłem się z tym, że pokazując Polsce moją muzykę, odsłonię też trochę siebie. Nie przypuszczałem jednak, że ludzie oszaleją - na moim koncie na Naszej Klasie jest kilka tysięcy wiadomości, nie mam jak tego odczytać. Komórka jest aż gorąca od telefonów i sms-ów.
Młody wokalista nie wie jeszcze, na co przeznaczyłby 300 tysięcy złotych, które może wygrać w finale. Jest za to zdecydowany, co po maturze chce robić. - Zamierzam studiować wokal w Akademii Muzycznej w Katowicach, żeby być świadomym swojego głosu, lepiej go poznać. Do tego na pewno przyda się trochę pieniędzy, życie w innym mieście kosztuje - mówi.
Niezależnie od wyniku w finale, Kamil jest pogodny i nie stresuje się przed występem. - Ja już wygrałem. Muzykę naszej kapeli usłyszała cała Polska, a to wszystko zbiegło się z wydaniem naszego pierwszego krążka, na który sami ciężko zapracowaliśmy - dodaje.
Finał programu Mam Talent, już dziś (sobota) o 20.00 na żywo w telewizji TVN.
Olczi: Napisała postów [8], status [nowy]
Teraz nareszcie jego koncert w opolu.! , a Bednarek ma świetny głos do Reggae ;] Pozdrawiam fanów.!