- Autor: Woytazz
- Wyświetleń: 2596
- Dodano: 2024-10-17 / 11:08
- Komentarzy: 0
Wyścig z czasem, aby znaleźć dom dla mieszkańców budynku UO
Uniwersytet Opolski nie tylko stawia nowe budynki, ale również likwiduje te, które stanowią już zagrożenie dla otoczenia. Tak jest w przypadku uczelnianego budynku przy ulicy Oleskiej 14 w Opolu. Uczelnia planuje wyburzyć budynek, jednak mieszkają w nim wolno żyjące koty. Zanim dojdzie do akcji wyburzania, koty trzeba odłowić. Tutaj już pojawiają się schody.
Zanim dojdzie do planowanego wyburzenia, należy odłowić koty i zapewnić im nowy dach nad głową. Jednak ta kwestia stoi nie po stronie uczelni czy miasta, a fundacji, która sprawuje pieczę nad wolno żyjącymi kotami.
W związku z planowanym wyburzeniem budynku przy ul. Oleskiej 14 w Opolu, który jest w bardzo złym stanie technicznym i grozi zawaleniem, władze Uniwersytetu Opolskiego podjęły działania mające na celu ochronę wolnożyjących kotów bytujących na terenie. Współpracują z Fundacją opiekującą się zwierzętami, aby zapewnić ich bezpieczny odłów przed rozpoczęciem prac wyburzeniowych.
Już w sierpniu przedstawiciele uczelni informowali Fundację o planach dotyczących rozbiórki, a od września prowadzili regularne rozmowy na ten temat. Fundacja, chcąc zapewnić bezpieczeństwo kotom, wnioskowała o przedłużenie terminu ich odłowu, co zostało przekazane do rozważenia.
Odłowienie kotów nie należy do najprostszych zadań, także wymaga to nieco czasu. Jednak próby podejmowane są niemalże każdego dnia.
- Pięć kotów na pewno na co dzień żyje w budynku ulokowanym na Oleskiej 14. Jednak dokładnej ilości kocich mieszkańców nie znamy - informuje nas Fundacja Kotomaniacy.
Jak wyjaśnia Iwona Łuczak, jedna z osób zaangażowanych w działania, Uniwersytet przedłużył termin na odłowienie zwierząt do 23 października. - Codziennie staramy się je odłowić. Rozstawiamy klatki pułapki, zabierając jedzenie, żeby koty były bardziej skłonne do wejścia. Niestety, nie zawsze udaje się złapać - wczoraj na przykład kotka omijała klatkę, mimo że krążyła w jej pobliżu - mówi Łuczak.
Zwierzęta są łapane nocą, a każde złapane trafia pod opiekę, gdzie zostaje przygotowane do adopcji. Niektóre koty są szczególnie nieufne, jak czarny kocurek, który wcześniej trzymał się razem z inną, już odłowioną kotką. - Ten kocurek też musi zostać odłowiony, bo nie potrafi samodzielnie funkcjonować - dodaje Łuczak.
Do akcji włącza się także fundacja Azyl Nadziei, która może pomóc w odławianiu wieczorami i nocą. Wciąż jednak brakuje miejsc, gdzie można by umieścić koty na stałe lub tymczasowo. Łuczak apeluje do osób, które mogłyby przygarnąć koty, o zgłoszenia. - Szukamy odpowiedzialnych domów niewychodzących, gdzie koty będą miały zabezpieczone balkony i okna - wyjaśnia.
Akcja trwa, ale do odłowienia pozostało jeszcze kilka kotów, co stwarza niepewność, czy uda się zakończyć działania w terminie. - Codziennie próbujemy, ale nie mamy pewności, czy zdążymy - podsumowuje Łuczak.
Oprócz ochrony kotów, władze uczelni we współpracy z ekspertami przeprowadziły także kontrolę budynku pod kątem obecności nietoperzy. Badania wykazały, że budynek nie nadaje się do zamieszkania przez te zwierzęta, co potwierdził specjalista z Instytutu Biologii UO.
Ponadto, uczelnia poinformowała wykonawcę wyburzenia o konieczności ostrożności, aby zapewnić bezpieczeństwo zwierząt przebywających na terenie wokół budynku. Tymczasowe schronienia dla kotów zostały umieszczone w sąsiednim magazynie, co ma na celu dalszą ochronę zwierząt podczas prac wyburzeniowych.
Mając przede wszystkim korzystne dla zwierząt rozwiązanie, termin uruchomienia rozbiórki budynku został kolejny raz przesunięty - na 23.10.2024 r. z pierwotnie zaplanowanego na 7.10.2024
W dniu 14.10.2024 UO otrzymał informację z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM Opola, że ponowi prośbę do pozostałych organizacji w mieście, by pomogły w odłowie kotów.
W ostatnich dwóch dniach do Urzędu Miasta w Opolu i Uniwersytetu Opolskiego zgłosiły się inne organizacje z Opola, które deklarują chęć wsparcia odłowu kotów na tym terenie.
- Ze strony niektórych z tych organizacji mieliśmy informacje, że fundacja, która miała odławiać koty na naszym terenie, nie chciała ich wsparcia w odłowie. Bardzo liczymy jednak na to, że dla dobra zwierząt, uda się w porozumieniu odłowić koty w najbliższych dniach - komentuje sprawę rzecznik prasowy UO, Katarzyna Kownacka.
W miejscu wyburzonego budynku powstaną miejsca parkingowe.
Kotki odłowione z budynku przeznaczonego do rozbiórki będą potrzebowały nowego domku. Inaczej ich przygoda zakończy się w schronisku dla bezdomnych zwierząt.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.