• Autor: Woytazz
    • Wyświetleń: 2158
    • Dodano: 2024-10-17 / 11:08
    • Komentarzy: 0

    Wyścig z czasem, aby znaleźć dom dla mieszkańców budynku UO

    (Fot. Daggy)

    Uniwersytet Opolski nie tylko stawia nowe budynki, ale również likwiduje te, które stanowią już zagrożenie dla otoczenia. Tak jest w przypadku uczelnianego budynku przy ulicy Oleskiej 14 w Opolu. Uczelnia planuje wyburzyć budynek, jednak mieszkają w nim wolno żyjące koty. Zanim dojdzie do akcji wyburzania, koty trzeba odłowić. Tutaj już pojawiają się schody.

    Zanim dojdzie do planowanego wyburzenia, należy odłowić koty i zapewnić im nowy dach nad głową. Jednak ta kwestia stoi nie po stronie uczelni czy miasta, a fundacji, która sprawuje pieczę nad wolno żyjącymi kotami.

    W związku z planowanym wyburzeniem budynku przy ul. Oleskiej 14 w Opolu, który jest w bardzo złym stanie technicznym i grozi zawaleniem, władze Uniwersytetu Opolskiego podjęły działania mające na celu ochronę wolnożyjących kotów bytujących na terenie. Współpracują z Fundacją opiekującą się zwierzętami, aby zapewnić ich bezpieczny odłów przed rozpoczęciem prac wyburzeniowych.

    Już w sierpniu przedstawiciele uczelni informowali Fundację o planach dotyczących rozbiórki, a od września prowadzili regularne rozmowy na ten temat. Fundacja, chcąc zapewnić bezpieczeństwo kotom, wnioskowała o przedłużenie terminu ich odłowu, co zostało przekazane do rozważenia.

    Odłowienie kotów nie należy do najprostszych zadań, także wymaga to nieco czasu. Jednak próby podejmowane są niemalże każdego dnia.

    - Pięć kotów na pewno na co dzień żyje w budynku ulokowanym na Oleskiej 14. Jednak dokładnej ilości kocich mieszkańców nie znamy - informuje nas Fundacja Kotomaniacy.

    Jak wyjaśnia Iwona Łuczak, jedna z osób zaangażowanych w działania, Uniwersytet przedłużył termin na odłowienie zwierząt do 23 października. - Codziennie staramy się je odłowić. Rozstawiamy klatki pułapki, zabierając jedzenie, żeby koty były bardziej skłonne do wejścia. Niestety, nie zawsze udaje się złapać - wczoraj na przykład kotka omijała klatkę, mimo że krążyła w jej pobliżu - mówi Łuczak.

    Zwierzęta są łapane nocą, a każde złapane trafia pod opiekę, gdzie zostaje przygotowane do adopcji. Niektóre koty są szczególnie nieufne, jak czarny kocurek, który wcześniej trzymał się razem z inną, już odłowioną kotką. - Ten kocurek też musi zostać odłowiony, bo nie potrafi samodzielnie funkcjonować - dodaje Łuczak.

    Do akcji włącza się także fundacja Azyl Nadziei, która może pomóc w odławianiu wieczorami i nocą. Wciąż jednak brakuje miejsc, gdzie można by umieścić koty na stałe lub tymczasowo. Łuczak apeluje do osób, które mogłyby przygarnąć koty, o zgłoszenia. - Szukamy odpowiedzialnych domów niewychodzących, gdzie koty będą miały zabezpieczone balkony i okna - wyjaśnia.

    Akcja trwa, ale do odłowienia pozostało jeszcze kilka kotów, co stwarza niepewność, czy uda się zakończyć działania w terminie. - Codziennie próbujemy, ale nie mamy pewności, czy zdążymy - podsumowuje Łuczak.

    Oprócz ochrony kotów, władze uczelni we współpracy z ekspertami przeprowadziły także kontrolę budynku pod kątem obecności nietoperzy. Badania wykazały, że budynek nie nadaje się do zamieszkania przez te zwierzęta, co potwierdził specjalista z Instytutu Biologii UO.

    Ponadto, uczelnia poinformowała wykonawcę wyburzenia o konieczności ostrożności, aby zapewnić bezpieczeństwo zwierząt przebywających na terenie wokół budynku. Tymczasowe schronienia dla kotów zostały umieszczone w sąsiednim magazynie, co ma na celu dalszą ochronę zwierząt podczas prac wyburzeniowych.

    Mając przede wszystkim korzystne dla zwierząt rozwiązanie, termin uruchomienia rozbiórki budynku został kolejny raz przesunięty - na 23.10.2024 r. z pierwotnie zaplanowanego na 7.10.2024

    W dniu 14.10.2024 UO otrzymał informację z Wydziału Ochrony Środowiska i Rolnictwa UM Opola, że ponowi prośbę do pozostałych organizacji w mieście, by pomogły w odłowie kotów.

    W ostatnich dwóch dniach do Urzędu Miasta w Opolu i Uniwersytetu Opolskiego zgłosiły się inne organizacje z Opola, które deklarują chęć wsparcia odłowu kotów na tym terenie.

    - Ze strony niektórych z tych organizacji mieliśmy informacje, że fundacja, która miała odławiać koty na naszym terenie, nie chciała ich wsparcia w odłowie. Bardzo liczymy jednak na to, że dla dobra zwierząt, uda się w porozumieniu odłowić koty w najbliższych dniach - komentuje sprawę rzecznik prasowy UO, Katarzyna Kownacka.

    W miejscu wyburzonego budynku powstaną miejsca parkingowe.

    Kotki odłowione z budynku przeznaczonego do rozbiórki będą potrzebowały nowego domku. Inaczej ich przygoda zakończy się w schronisku dla bezdomnych zwierząt.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".