• Autor: Woytazz
    • Wyświetleń: 4490
    • Dodano: 2024-10-20 / 08:42
    • Komentarzy: 5

    Zakaz wciąż obowiązuje, lecz każdego dnia wędkarze korzystają z opolskich wałów

    (Fot. Czytelnik)

    Zakaz korzystania z wałów miejskich cały czas jest przedłużany przez Wody Polskie. Aktualnie obowiązuje on do 27 października. Jednak już dłuższy czas nie ma śladu po tabliczkach informujących o zakazie, a służb weryfikujących to obostrzenie nie widać prawie w ogóle. Nic dziwnego, że ludzie pozwalają sobie na spacery, jednakże część opolan przekracza te granice w zagrażający dla siebie sposób.

    Część mieszkańców, którzy szkodzą sami sobie to wędkarze. Tych na wałach ciągnących się wzdłuż Kanału Ulgi widać niemalże każdego dnia.

    Beztrosko siedząc w gąszczach trawy, która jeszcze nie tak dawno stała pod wodą. Dookoła mnóstwo zniszczonej od wody roślinności i podmokła ziemia.

    Ilość bakterii i zanieczyszczeń obecnych aktualnie na terenach zielonych znajdujących się wzdłuż wałów nie jest nam dokładnie znana, lecz wystarczy sobie w takim przypadku uruchomić wyobraźnie.

    Wędkarze z Opola wydają się być niewzruszeni zagrożeniem własnego zdrowia, ani wysokiej kary finansowej.

    - Zakaz poruszania się po wałach nadal obowiązuje i tyczy się on zarówno spacerowiczów, jak i wędkarzy. Takie zachowanie może być ukarane mandatem karnym w wysokości 5.000 zł - mówi Linda Hofman, rzecznik Wód Polskich w Gliwicach.

    I tutaj zaczyna się problem. Wędkarzy nie ma kto pilnować, gdyż Opolski Oddział Polskiego Związku Wędkarskiego uciął temat krótko komentując sprawę.

    - My oficjalnie zakaz wędkowania na wałach wprowadziliśmy równomiernie z zakazem Wód Polskich. Jednak nie jesteśmy od weryfikowania czy ktoś przestrzega zakazu czy też nie - mówi członek PZW.

    Organem, który miałby weryfikować takie zachowania jest Służba Miejska. Jak to wygląda w praktyce?

    - Straż Miejska sprawdza aktywność na opolskich wałach za pomocą monitoringu miejskiego oraz poprzez patrole w Parku Nadorzańskim, Moście Piastowskim i przyległych terenach - komentuje zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu, Robert Jonczyk.

    Służby weryfikują aktywność opolan na wałach, lecz tylko na ich części. Wzdłuż Kanału Ulgi każdego dnia wędkarze beztrosko zarzucają wędki z przynętami.
    reklama

    Wydarzenia pod patronatem portalu

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2024-10-21 18:24:29 [83.4.115.*] id:1676856  
    phil: Napisał postów [348], status [pismak] Reputacja
    największym zagrożeniem dla tych wałów to są ci którzy za te wały opowiadają, niewolno tam chodzić aby ludzie nie widzieli że od lat palcem tam nikt nie kiwnął

    Nick:
    Treść:
    2024-10-21 09:17:40 [147.161.234.*] id:1676852  
    dontomasso: Napisał postów [4360], status [VIP] Reputacja
    "Wzdłuż Kanału Ulgi każdego dnia wędkarze beztrosko zarzucają wędki z przynętami" -> Woytazz ty instrumencie muzyczny!!! na zalaczonych zdjeciach wedkarz stoi nad BRZEGIEM a nie na WALE. Sie doucz

    Nick:
    Treść:
    2024-10-21 08:55:51 [37.247.228.*] id:1676851  
    siwy72: Napisał postów [92], status [rozkręcił się] Reputacja
    W tej chwili to równie bezsensowny zakaz jak zamykanie lasów podczas "Davida 19".

    Nick:
    Treść:
    2024-10-20 14:10:31 [194.29.182.*] id:1676837  
    KK 35947: Napisał postów [3677], status [VIP] Reputacja
    Jak SM ma weryfikować wędkarzy jak nie można chodzić po wałach ??? A bobry mogą?

    Nick:
    Treść:
    2024-10-20 10:09:36 [188.146.94.*] id:1676835  
    kamionkowy: Napisała postów [44], status [rozkręca się] Reputacja
    to podczepcie jeszcze kajakarzy

    Nick:
    Treść: