- Autor: Dagmara
- Wyświetleń: 418
- Dodano: 2024-11-05 / 07:42
- Komentarzy: 1
Wybory prezydenckie w USA. Jak działa amerykański system wyborczy?
Amerykanie ponownie stają przed wyborem prezydenta w systemie, który często wywołuje emocje i kontrowersje. Wybory prezydenckie w USA w 2024 roku odbywają się 5 listopada.
Walka o Biały Dom jest szczególnie zacięta między dwoma głównymi kandydatami: Donaldem Trumpem, reprezentującym Partię Republikańską i Kamalą Harris, obecną wiceprezydent, która startuje z ramienia Demokratów.
Tegoroczne wybory są ważne nie tylko ze względu na rywalizację między kandydatami, ale także przez napięcia społeczne i polityczne, jakie towarzyszą kampanii wyborczej.
System wyborczy w Stanach Zjednoczonych, oparty na głosowaniu powszechnym i systemie Kolegium Elektorów, jest jednym z najciekawszych i najbardziej złożonych na świecie. W 2016 roku Donald Trump wygrał wybory prezydenckie, mimo że zdobył mniej głosów powszechnych niż jego rywalka Hillary Clinton, co podkreśliło kontrowersje związane z funkcjonowaniem Kolegium Elektorów.
Jak działa system wyborczy w USA?
Podstawą wyborów prezydenckich w USA jest głosowanie powszechne, które odbywa się co cztery lata w listopadzie. Jednak ostateczny wynik nie zależy bezpośrednio od liczby głosów oddanych przez obywateli, lecz od głosów Kolegium Elektorów.
Czym jest Kolegium Elektorów?
Kolegium Elektorów to organ, który formalnie wybiera prezydenta i wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Składa się z 538 elektorów, a liczba przypadająca na każdy stan zależy od jego reprezentacji w Kongresie (łącznie z dwoma senatorami oraz liczbą członków Izby Reprezentantów). Na przykład Kalifornia, najludniejszy stan, ma 55 głosów elektorskich, podczas gdy mniej zaludnione stany, takie jak Wyoming czy Vermont, mają po 3 głosy.
Elektorzy są wybierani na poziomie stanowym, a w większości stanów obowiązuje zasada "zwycięzca bierze wszystko". Oznacza to, że kandydat, który zdobywa większość głosów powszechnych w danym stanie, otrzymuje wszystkie głosy elektorskie tego stanu. Wyjątkiem są Maine i Nebraska, które przydzielają głosy proporcjonalnie.
Kontrowersje i krytyka systemu
System Kolegium Elektorów wielokrotnie budził kontrowersje, głównie dlatego, że umożliwia sytuacje, w których kandydat zdobywa prezydenturę, mimo że nie uzyskał większości głosów powszechnych. Taka sytuacja miała miejsce m.in. w 2000 roku, kiedy George W. Bush wygrał z Alem Gore'em, oraz w 2016 roku, gdy Donald Trump pokonał Hillary Clinton.
Wybory 2016 - triumf Trumpa i głosy powszechne kontra głosy elektorskie
W 2016 roku Donald Trump, kandydat Partii Republikańskiej, wygrał wybory prezydenckie, zdobywając 304 głosy elektorskie, podczas gdy jego rywalka, Hillary Clinton z Partii Demokratycznej, uzyskała 227 głosów. Mimo wygranej w Kolegium Elektorów, Trump otrzymał około 2,9 miliona głosów powszechnych mniej niż Clinton. Była to piąta taka sytuacja w historii USA, kiedy kandydat z mniejszą liczbą głosów powszechnych został prezydentem.
Mechanizm i znaczenie elektorów
Elektorzy są zazwyczaj lojalni wobec partii, która ich nominuje, i zobowiązani głosować zgodnie z wynikiem wyborów powszechnych w swoim stanie. Mimo to zdarzają się tzw. "nielojalni elektorzy", którzy oddają głos inaczej, niż przewidywały wyniki głosowania. Takie sytuacje są jednak rzadkie i nie zmieniają zazwyczaj ostatecznego wyniku wyborów.
Formalne głosowanie elektorów odbywa się w grudniu, a ich głosy są zliczane podczas styczniowej sesji Kongresu. Aby zostać prezydentem, kandydat musi uzyskać większość - co najmniej 270 z 538 głosów elektorskich.
Wybory 2024 - aktualny kontekst
Wybory prezydenckie 2024 odbywają się w atmosferze napięć społecznych i politycznych, które pogłębiały się od czasu poprzednich kampanii. Trump, pomimo kontrowersji i licznych postępowań sądowych, nadal cieszy się silnym poparciem swoich zwolenników. Kamala Harris z kolei prowadzi kampanię skoncentrowaną na kontynuacji polityki demokratycznej administracji i odpowiedzi na kluczowe kwestie społeczne.
Oczekuje się, że kluczowe dla wyniku będą tzw. "swing states", czyli stany wahające się, takie jak Pensylwania, Wisconsin czy Arizona, które tradycyjnie decydują o rezultacie.
Oprócz wyborów prezydenckich, Amerykanie głosują także na 34 senatorów oraz wszystkich 435 członków Izby Reprezentantów, co wpłynie na przyszły układ sił w Kongresie.
Wynik tych wyborów może znacząco wpłynąć na możliwość realizacji programu przyszłego prezydenta i kształtowanie amerykańskiej polityki w kolejnych latach.
Wydarzenia pod patronatem portalu
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
dontomasso: Napisał postów [4377], status [VIP]
a kogo to obchodzi jak dziala system wyborczy w usa? wazne jest to ze wybory tam funkcjonuja jak w polsce za komuny. obywatele wybierali a wynik byl taki jak powinien byc