- Autor: Greg
- Wyświetleń: 5041
- Dodano: 2010-12-03 / 08:51
- Komentarzy: 171
Kandydaci odpowiadają na pytania internautów
Już w najbliższą niedzielę zdecydujemy, kto będzie rządził Opolem. Zadaliśmy obu kandydatom na prezydenta pytania, przesłane przez naszych czytelników.
Jak ożywić życie nocne Opola? Czy w okolicach rynku nie może być więcej miejsc rozrywki niż banków?
Tomasz Garbowski: Rynek to wspólne dobro mieszkańców – tych, którzy tam mieszkają i tych, którzy chcą tam spędzać wolny czas. Trzeba sięgnąć do pomysłów z innych miast i stworzyć preferencyjne warunki dla restauratorów i klubów.
Ryszard Zembaczyński: W centrum jest bardzo dużo restauracji i barów – wszystkie lokale cierpią na brak klientów – także myślę, że tej sytuacji nie trzeba zmieniać. Co do imprez w rynku – jeśli organizujemy imprezy, nie zawsze mieszkańcy z nich korzystają. Ale są występy zespołów muzycznych zarówno na rynku, jak i w lokalach wokół ratusza. Gdy powstanie nowy amfiteatr, wiele imprez będzie w nim miało swoje miejsce.
Jak odkorkować Opole?
Tomasz Garbowski: Wystarczą bardziej przemyślane inwestycje, by nie prowadzić wielu remontów jednocześnie. Specjaliści zwracają też uwagę, że konieczna jest zmiana organizacji sygnalizacji świetlnych. Ponadto drogowe służby miejskie muszą działać lepiej. Przykład najświeższy - zalegający śnieg na opolskich drogach, który nie był usuwany na bieżąco powoduje dużą ilość stłuczek i kolejne korki. Lepsze zarządzanie, bardziej przemyślane inwestycje, a Opole może być przejezdne.
Ryszard Zembaczyński: Po pierwsze - trzeba zbudować nową przeprawę przez Odrę. Po drugie – musimy zmienić trasy, przystanki i częstotliwość kursowania autobusów, by mieszkańcy chętniej z niej korzystali. Ponadto poszerzać chodniki oraz budować ścieżki rowerowe.
Co zaoferować studentom, by chętnie przyjeżdżali na studia do Opola?
Tomasz Garbowski: Opole musi połączyć siły z opolskimi uczelniami. Atrakcyjność oferty studiów to zadanie uczelni, ale miasto może wzbogacać tzw. życie studenckie. Jak na miasto akademickie brak jest klubów studenckich i to należy zmienić.
Ryszard Zembaczyński: Opole ma bogatą ofertę kulturalną, powstaje również Centrum Kultury Studenckiej. Student musi mieć też obiekty sportowe – po to budujemy krytą pływalnię w kampusie Politechniki Opolskiej. Stadion lekkoatletyczny też czeka na studentów.
Co dalej z Okrąglakiem? Inwestować w niego, remontować czy też zburzyć?
Tomasz Garbowski: Czas Okrąglaka minął. Hala swoje najlepsze lata ma już za sobą - Syrenka będzie Syrenką nawet po liftingu i możemy mieć do niej sentyment, ale to nie sprawi że będzie Mercedesem. A Opole potrzebuje Mercedesa. Potrzebna jest nowa, funkcjonalna hala sportowa, w której będzie można organizować imprezy o randze międzynarodowej. Co do lokalizacji musimy szukać najlepszego rozwiązania pamiętając, że ważny będzie dojazd, miejsca parkingowe, zaplecze hotelowe.
Ryszard Zembaczyński: Bardzo długo szukaliśmy inwestora, który wyremontuje Okrąglak. Niestety, ten obiekt nigdy nie będzie spełniał standardów XXI wieku. Dlatego niech zostanie z taką funkcją, jaką pełni do tej pory. Główną halą sportową nie będzie – taką trzeba dopiero zbudować, ale sam Okrąglak może służyć do rozgrywek sportowych i innych spotkań.
Oderka Opole - czy jest pomysł, by zainwestować w jej rozwój?
Ryszard Zembaczyński: Nie można wrócić do starej nazwy klubu, bo wtedy nowy klub przejąłby wszystkie długi Odry Opole. Zapewniliśmy dotację dla klubu w wysokości pół miliona złotych, powstało Centrum Sportu przy ulicy Północnej – ten obiekt sytuuje opolską piłkę nożną na innym poziomie. W przyszłym roku chcemy też poprawić stan murawy i urządzeń nawadniających na stadionie przy Oleskiej.
Tomasz Garbowski: Najpierw powrót do historycznej nazwy Odra Opole. Następnie większe zaangażowanie miasta w klub. To ryzyko, ale Odra jest jednym z symboli miasta. Jak pokazują przykłady Kluczborka czy Wrocławia - to się opłaca. Miasto może się promować poprzez sport, a w Opolu najpopularniejsza jest piłka nożna. Po zaangażowaniu miasta znaleźli się tam sponsorzy. Tak może być i w Opolu, ale to miasto musi zrobić pierwszy krok. Opole stać na klub w I lidze.
Jaki jest pomysł na rozbudowę infrastruktury dla rowerzystów?
Ryszard Zembaczyński: Istniejące fragmenty ścieżek rowerowych trzeba połączyć ze sobą, a wszędzie tam, gdzie tylko są warunki przy przebudowie chodników czy dróg będą powstawać też ścieżki dla rowerów. Kwestia wypożyczalni rowerów sprawdza się w dużych miastach, ale po odpowiedniej adaptacji można przemyśleć również jej wdrożenie u nas.
Tomasz Garbowski: Ścieżek jest mało i nie stanowią zwartej sieci. Przykładowo, z osiedla Chabry spokojnie dojedziemy na Wyspę Bolko, ale już na Rynek nie, bo zabraknie kawałków ścieżki. I tak jest w całym mieście. To truizm, ale przyszłość jest w rowerach. Ścieżki muszą stanowić całość jako układ komunikacyjny i przez 4 lata prezydentury doprowadzę do rozwoju sieci ścieżek rowerowych. Jeśli chodzi o wypożyczalnie rowerów, tu należy sięgnąć do udanych rozwiązań choćby z Holandii.
Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.
Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".
Najczęściej czytane
Powiązane materiały
Polub nas!
Chmura tagów
Ogłoszenia
Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że przeglądając tę stronę wyrażasz zgodę
na zapisywanie na Twoim komputerze niezbędnych do jej poprawnego funkcjonowania plików
cookie.
Więcej informacji na temat plików cookie znajdziecie Państwo na stronie
polityka prywatności.
Kliknij tutaj, aby wyrazić zgodę i ukryć komunikat.
ombre: Napisał postów [20142], status [VIP]
jesli myslicie ze w opolu beda jakies inwestycje to sie mylicie!opole juz ma ok 280 milionow dlugu budzet opola to ok600 milionow i kompletny brak przemyslu na terenie miasta z samych marketow miasto dlugow nie splaci