• Autor: Woytazz
    • Wyświetleń: 956
    • Dodano: 2024-12-05 / 09:05
    • Komentarzy: 1

    Senator Jarmuziewicz przyznaje się do kłamstwa w sprawie Collegium Humanum

    (Fot. Facebook Tadeusza Jarmuzewicza)

    Senator Tadeusz Jarmuziewicz wywołał burzę w mediach, przyznając, że skłamał na antenie TVP3 Opole w sprawie swoich studiów na uczelni Collegium Humanum. W opublikowanym w mediach społecznościowych oświadczeniu wyraził skruchę i prosił o wybaczenie.

    "Skłamałem i proszę o wybaczenie"

    Podczas programu "Karty na stół" senator zaprzeczył, jakoby studiował na Collegium Humanum. Po kilku godzinach od emisji przyznał się jednak do mijania się z prawdą. - "Staję przed Państwem w pokorze, z pochyloną głową. Muszę się przyznać do rzeczy niegodnej. Na pytanie prowadzącego, czy studiowałem na Collegium Humanum, odpowiedziałem 'nie'. A to nie jest prawda" - napisał Jarmuziewicz.

    Polityk wyjaśnił, że jego reakcja była spowodowana strachem przed łączeniem jego osoby z aferą dotyczącą uczelni. - "Jedno jest pewne, tak bardzo uwiera mnie ta sytuacja, że zdecydowałem się na publiczne przeprosiny. Proszę o wybaczenie" - dodał.

    Dlaczego senator studiował na Collegium Humanum?

    W swoim oświadczeniu Jarmuziewicz szczegółowo opisał powody podjęcia studiów na tej kontrowersyjnej uczelni. W 2022 roku, kiedy prowadził własną działalność gospodarczą i był poza polityką, zdecydował się na kierunek zarządzania. - "Chciałem uzupełnić wiedzę, poznać nowych ludzi i zdobyć kontakty. Czesne, 11 tysięcy złotych, opłaciłem z własnych pieniędzy. Przez rok uczęszczałem na wszystkie zajęcia" - wyjaśnił.

    Afera "fabryki dyplomów"

    Collegium Humanum znalazło się w centrum uwagi po ujawnieniu przez CBA śledztwa dotyczącego sprzedaży dyplomów. Uczelnia miała oferować dokumenty potwierdzające ukończenie studiów MBA w zamian za łapówki. Dzięki tym dyplomom absolwenci, w tym osoby powiązane z polityką, mieli możliwość ubiegania się o wysokie stanowiska w spółkach Skarbu Państwa.

    W sprawę zamieszani są rektor uczelni oraz inne osoby związane z jej działalnością, które są podejrzewane o prowadzenie tzw. "fabryki dyplomów".

    Polityczne konsekwencje?

    Choć senator Jarmuziewicz zaznaczył, że nie miał nic wspólnego z aferą dotyczącą uczelni, jego przyznanie się do kłamstwa może wpłynąć na jego wizerunek. - "Nie sądziłem, że wrócę do polityki, gdy podejmowałem te studia" - podkreślił, wyjaśniając swoje decyzje.

    Afera Collegium Humanum rzuca jednak cień na osoby związane z uczelnią, co może budzić pytania o wpływ tego skandalu na życie publiczne i polityczne w Polsce.
    reklama

    Zarezerwuj unikatowy login zanim wyprzedzą cię inni! Włącz się do dyskusji i wymieniaj poglądy na różne tematy z aktywną społecznością.

    Forum pod artykułem jest w trybie "tylko dla zalogowanych".

    2024-12-05 18:07:34 [31.22.102.*] id:1677867  
    RobercikM: Napisał postów [111], status [wyjadacz] Reputacja
    On jest z Platformy to mu uśmiechnięci wybaczą :) Oni mogą kupować wykształcenie

    Nick:
    Treść: